[TYLKO U NAS] B. Nowak o ideologach LGBT: Jeśli ktoś chroni dzieci w Polsce przed złem, to znaczy, że należy mu zamknąć usta. To jest cenzura, tak ci ludzie działają

„Jeśli ktoś chroni dzieci w Polsce przed złem, to znaczy, że należy mu zamknąć usta. To jest cenzura, tak ci ludzie działają. Opierają się na kłamstwie, a jednocześnie atakują tych, którzy chcą powiedzieć zupełnie coś innego niż oni” – zaznaczyła Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, podczas „Rozmów niedokończonych” w TV Trwam. „Kiedy brakuje argumentów, wtedy używa się ataków personalnych. Ludzie, którzy promują ideologię LGBT nie mówią o skutkach tej edukacji, które już obserwujemy w krajach Europy Zachodniej: rozbicie rodzin, rozbicie społeczne, problemy emocjonalne młodych ludzi” – dodał Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty.

Zarówno Barbara Nowak jak i Grzegorz Wierzchowski nie boją się głośno mówić o zagrożeniach, jakie czyhają na najmłodszych w szkołach. Szczególnie przestrzegają przed szkodliwością ideologii gender, która agresywnie wkracza do placówek edukacyjnych w Polsce. We wtorek kuratorzy oświaty wzięli udział w sympozjum „Jak nie zniszczyć życia dziecka?”, które odbyło się we wtorek w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

– Mogliśmy dowiedzieć się o bardzo wielu zagrożeniach, jakie dotykają naszych dzieci i też usłyszeć, jakie są recepty na to, żeby chronić dzieci od tych niebezpieczeństw. To była ogromna lekcja. Cieszyła się dużym powodzeniem, bo było bardzo wiele słuchających osób – powiedziała małopolska kurator oświaty, która wygłosiła na WSKSiM prelekcję o zagrożeniach na polu edukacji. [czytaj więcej] 

– Bardzo dobrze, że takie wydarzenia się organizuje, bo jest ich mało w przestrzeni publicznej (…). Dziękujemy wszystkim organizatorom oraz ks. bp. Tadeuszowi Bronakowskiemu, który również był obecny – dodał łódzki kurator oświaty.

Media głównego nurtu starają się ośmieszyć kuratorów małopolskiego i łódzkiego. Publikują nieprawdziwe informacje, by podważyć do nich zaufanie społeczeństwa.

– To cena za mówienie prawdy – podkreślił Grzegorz Wierzchowski.

Barbara Nowak podkreśliła z kolei, że jest to cenzura. Zwróciła uwagę, iż  dzisiaj ideolodzy gender usiłują zamknąć usta wszystkim, którzy myślą inaczej niż oni.

– Wszystko, co nie jest zgodne z linią ideologii gender jest czymś złym. Te wszystkie ich piękne hasła, typu „tolerancja” – mogą być stosowane tylko wobec ideologów gender. Ten kto mówi prawdę, nie zgadza się z ich poglądem, to jemu usta należy zamknąć. To jest ten sposób na życie. Ostatnio pani Małgorzata Fuszara, pełnomocnik ds. równości w rządzie PO-PSL, doprowadziła do procesu ze Stowarzyszeniem Rodzin Wielodzietnych, którzy uprzedzali rodziców, nauczycieli i dyrektorów szkół o zagrożeniach ideologii gender. Uprzedzali w ten sposób, że napisali list [czytaj więcej] , w którym znajdował się szereg argumentów, szereg dowodów na szkodliwą działalność ideologii gender w szkołach, prosili o uwagę i o to, by dzieci faktycznie uchronić przed tym niebezpieczeństwem (…). Muszę powiedzieć, że jest to osoba wyjątkowo szkodliwa, bo wskazywała, że należy zaprzestać mowy o kazirodztwie, bo „stosunki między bratem-siostrą, ojcem-dzieckiem to już nie jest nic złego”. Ta osoba śmie wysuwać swoje oskarżenia, że jest źle traktowana, dyskryminowana przez ludzi, którzy uprzedzają przed ideologią gender. Doszliśmy do takiego absurdu. Jeśli ktoś chroni dzieci w Polsce przed złem, to znaczy, że jest kimś złym i  należy mu zamknąć usta. To jest ta cenzura, tak ci ludzie działają. Opierają się na fałszerstwie, na kłamstwie, a jednocześnie atakują tych, którzy chcą powiedzieć zupełnie coś innego niż oni – mówiła gość TV Trwam.

Działacz LGBT i aktywista Lewicy Kamil Maczuga chwali się, że pojechał do Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, by powiedzieć, że Polska łamie prawa człowieka, ponieważ „tworzy strefy wolne od LGBT”. To jest kłamstwo – wyjaśniła małopolska kurator oświaty.

– Ten młody człowiek pluje na Polskę. Chodzi w glorii i chwale jako człowiek, który chroni Polskę, bo stara się, żeby Polska była tolerancyjna. Obrzydliwe kłamstwo. Kiedy powiedziałam, że brzydzę się takim zachowaniem człowieka, „Gazeta Wyborcza” napisała, że ja „brzydzę się homoseksualistą”. Nie, nie. Absolutnie nie o to chodzi. Ja brzydzę się tym, że ktoś mówi za granicą państwa polskiego źle o Polsce. To już nie jest nawet kwestia zdrady, to jest coś fundamentalnie chorego – wskazała małopolska kurator oświaty.

Kiedy brakuje argumentów, wtedy używa się ataków personalnych – podkreślił Grzegorz Wierzchowski.

– Ludzie, którzy promują ideologię LGBT i permisywną edukację seksualną typu B, nie mówią o skutkach tej edukacji, które już obserwujemy w innych krajach Europy Zachodniej. Skutkami jest rozbicie rodzin, rozbicie społeczne, problemy emocjonalne młodych ludzi. O tym skutkach ci ludzie milczą. Wiemy, że ta edukacja wprowadzana jest już od wielu lat. W niektórych krajach Europy Zachodniej jest przymus uczestniczenia w takiej permisywnej edukacji, gdzie rodzice nie mają nic do powiedzenia. Rolę wychowawczą przejmuje państwo. Na całe szczęście jeszcze u nas w Polsce przepisy stanowią, że to rodzice współuczestniczą i współdecydują o wychowaniu swoich dzieci. Wprowadzanie przez różne organizacje do szkół tego typu zajęć jest naruszaniem praw rodziców, jest uderzeniem wprost w rodzinę – akcentował łódzki kurator oświaty.

radiomaryja.pl