[TYLKO U NAS] A. Jaworski: Prezydent Gdańska od dłuższego czasu próbuje narzucić swoją wizję życia i pomysł na wychowanie dzieci
Środowiska katolickie w Gdańsku ponad półtora roku gromadzą się i nie zgadzają na wprowadzenie tzw. Modelu na rzecz Równego Traktowania – mówił w środę na antenie Telewizji Trwam w programie interwencyjnym „Po stronie prawdy” Andrzej Jaworski, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Dziękuję wszystkim którzy włączają się w ochronę dzieci w Gdańsku przed genderową polityką prezydenta miasta. Dziękuję za dzisiejszy sprzeciw zwłaszcza organizatorom @kbiercewicz @MonikaBaranPL @GrzegorczykH Waldemar Jaroszewicz pic.twitter.com/6f7ZD0YVpl
— Andrzej Jaworski 🇵🇱 (@ACJaworski) 20 czerwca 2018
Prace nad gdańskim tzw. Modelem na rzecz Równego Traktowania dobiegają końca. Dokument liczący 178 rekomendacji budzi protesty. Największe kontrowersje wzbudzają zapisy dotyczące osób LGBT, którym sprzeciwiają się środowiska katolickie.
Paweł Adamowicz i jego urzędnicy od dłuższego czasu próbują narzucić swoją wizję życia, swoje pomysły na wychowanie dzieci – stwierdził Andrzej Jaworski.
– Są to pomysły, które mają się nijak do wartości katolickich i chrześcijańskich. Prezydent Gdańska i jego współpracownicy robią wszystko, aby te pomysły były finansowane przez środki publiczne, które są w budżecie miasta Gdańska – mówił członek stowarzyszenia myGdańsk.pl.
– Środowiska katolickie w Gdańsku ponad półtora roku gromadzą się i nie zgadzają na taką politykę. Wiele osób (…) całymi miesiącami przygotowywało różnego rodzaju akcje, które miały doprowadzić do tego, aby w Gdańsku z publicznych pieniędzy nie odbywała się demoralizacja naszych dzieci – kontynuował.
Remigiusz Kwieciński uczestniczył w pracach nad tzw. Modelem na rzecz Równego Traktowania, jednak – jak wskazał – w listopadzie zorientował się, że uczestniczy w „wyreżyserowanym spektaklu, który dopuszcza bardzo mały margines błędu, aby osiągnąć końcowy cel”.
– Bardzo szybko zrozumiałem, że rozmawiając o europejskiej karcie równości, rozmawiamy o dokumencie ideologicznym, który ma na celu wprowadzenie „lepszego świata”. (…) Kiedy zacząłem się orientować, że te manipulacje są tak daleko idące i że nie ma żadnej debaty eksperckiej (…) to stwierdziłem, że tracę czas – powiedział.
Według Anny Kołakowskiej, radnej Gdańska, najpoważniejszym zagrożeniem wprowadzenia tzw. Modelu na rzecz Równego Traktowania „jest afirmacja przestrzeni miejskiej środowisk LGBT”.
– Model na rzecz Równego Traktowania otwiera przestrzeń publiczną oraz miejską (…) otwiera szkoły, przedszkola i wszystkie miejsca, w których uczestniczą mieszkańcy Gdańska na propagandę środowisk homoseksualnych, które będą miały prawo do darmowej kampanii reklamowej na miejskich bilbordach, w tramwajach, na przystankach komunikacji miejskiej – mówiła.
– Nasze dzieci, wychodząc na ulicę, będą prawdopodobnie widziały (…) zdjęcia całujących się homoseksualistów z napisem, iż jest to małżeństwo. Taką propagandą będą nasączane nasze dzieci. W szkołach będzie seksualizacja, ale pod kątem prawa do wyboru orientacji seksualnej. Chcemy, aby nasze dzieci nie miały problemu ze swoją tożsamością płciową. (…) Ten program zrobi z naszych dzieci nowy twór moralny, intelektualny, osobowościowy – akcentowała Anna Kołakowska.
RIRM