PAP/EPA

Trwa ostrzał obwodu donieckiego i ługańskiego; w Ramstein odbyło się spotkanie ministrów obrony państw NATO

Rosja kontynuuje zbrodniczą wojnę przeciwko Ukrainie. Pod ostrzałem znajdują się miejscowości na wschodniej i południowej linii frontu. O bezpieczeństwie kraju rozmawiano we wtorek w amerykańskiej bazie w Ramstein, gdzie utworzona została grupa koordynująca dostawy broni dla Kijowa. Niespokojnie robi się także w Naddniestrzu. W Mołdawii rosną obawy przed wojną.

Obrońcy Mariupola, dla których twierdzą stały się zakłady Azowstal, wciąż stawiają opór. Agresor zrzuca tutaj kolejne pociski.

„Tylko ostatniego dnia przeprowadzono 35 nalotów. Podczas nich zapalił się jeden ze sklepów” – przekazał na Twitterze pułk Azow.

W podziemiach chronią się cywile. Azowstal znajduje się na skraju katastrofy humanitarnej. Brakuje pożywienia i wody. Potrzebna jest jak najszybsza ewakuacja. W poniedziałek Rosja ogłosiła w Mariupolu zawieszenie broni. Korytarz, jaki zaproponowała, nie spełniał jednak wymogów bezpieczeństwa – podkreśliła strona ukraińska. Ludzie próbują uciekać na własną rękę.

– Przywoziłem do Mariupola insulinę i jedzenie. Chciałem ewakuować kilka osób, ale nie mogłem wyjechać przez sześć dni. W tym czasie codziennie chodziłem tam, gdzie warunki były gorsze, gdzie były kobiety w ciąży i dzieci. Zabrałem je stamtąd i przywiozłem do mojego schronu. Udało mi się wydostać stamtąd 200 osób – relacjonował jeden z Ukraińców.

Rosjanie kontynuują ostrzał obwodu donieckiego i ługańskiego. Chcą jak najszybciej przejąć te tereny i utworzyć korytarz lądowy z anektowanym Krymem.

„Dziś ostrzał trwa prawie na całej linii frontu. Wiadomo, że co najmniej dwóch cywilów zginęło w Nju-Jorku i Trawenem” – poinformował szef władz obwodu donieckiego, Pawło Kyryłenko.

Na jaw wychodzą kolejne zbrodnie na ludności cywilnej. Prokuratura w Charkowie przekazała, że w okupowanym Wołczańsku Rosjanie utworzyli obóz koncentracyjny. Agresor wciąż ponosi znaczące straty. Do tej pory – według szacunków Ukrainy – zginęło 22 tysiące rosyjskich żołnierzy, w tym 300 oficerów. Frustracja z tym związana to jeden z powodów, dla których z ust Siergieja Ławrowa, ministra spraw zagranicznych Rosji, pada groźba o życiu broni jądrowej.

– Ryzyko jest znaczne. Nie chciałbym go sztucznie zwiększać, ale teraz niebezpieczeństwo jest poważne, realne – mówił Siergiej Ławrow.

Prezydent Wołodymyr Zełenski po dwóch miesiącach obrony podkreślił, że to od bohaterskiej Ukrainy zależy dziś los całego wolnego świata.

– Ukraińcy wykazali się naprawdę ogromną gotowością do obrony kraju. W każdym wieku, bez względu na status majątkowy, z jakimkolwiek wykształceniem – Ukraińcy w równym stopniu walczyli o państwo – podkreślił Wołodymyr Zełenski.

We wtorek w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein na zachodzie Niemiec odbyło się spotkanie ministrów obrony państw NATO. Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, Lloyd Austin, deklarował, że Zachód nie przestraszy się gróźb i będzie kontynuował dostawy broni na Ukrainę.

– Inwazja Rosji jest bezpodstawna, lekkomyślna i bezprawna. To zniewaga dla ładu międzynarodowego opartego na zasadach. Jest wyzwaniem dla wolnych ludzi na całym świecie. Narody dobrej woli z całego świata są zjednoczone w naszej determinacji, by wesprzeć Ukrainę w jej walce z imperialną agresją Rosji – powiedział Lloyd Austin.

W spotkaniu, na zaproszenie sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych, uczestniczył także minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. Łącznie do Ramstein dotarli przedstawiciele 40 krajów.

– Wiele państw wymieniało Polskę jako kraj, który od samego początku jest mocno zaangażowany w pomoc Ukrainie – wskazał minister Mariusz Błaszczak.

Niespokojnie robi się w Naddniestrzu. To region, który należy do Mołdawii, ale jest kontrolowany przez Rosję. Władze separatystycznej republiki nie są uznawane na arenie międzynarodowej. Pojawiły się informacje o kolejnych atakach terrorystycznych. Mieszkańcy Naddniestrza masowo uciekają w głąb Mołdawii, do Kiszyniowa, w obawie przed wybuchem pełnoskalowej wojny.

– Próby eskalacji wynikają z frakcji z regionu naddniestrzańskiego, które są siłami prowojennymi i są zainteresowane destabilizacją sytuacji w regionie – przekazała prezydent Mołdawii, Maia Sandu.

W ocenie ukraińskiego wywiadu są to prowokacje ze strony Rosji, które mają na celu wciągnięcie Mołdawii w trwającą wojnę. Doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak, ostrzegł, że jeśli Ukraina upadnie to Rosja „stanie u bram Kiszyniowa”.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl