fot. PAP/EPA

Agresja Rosji na Ukrainę

Władimir Putin rozpoczął inwazję przeciwko Ukrainie. Eksplozje słychać w wielu ukraińskich miastach. Pod ostrzałem znalazły się nie tylko cele wojskowe, ale także infrastruktura cywilna. Media informują o zabitych i rannych.

Najpierw Rosjanie zorganizowali zmasowany cyberatak wymierzony głównie na administrację publiczną oraz instytucje rządowe na Ukrainie i uderzyli w strony internetowe banków i ministerstw. Później nastąpił atak militarny. Władimir Putin oskarżył Kijów o rozlew krwi w Donbasie i zapowiedział reakcję. Uzasadniał ją pomocą dla uznanych przez Rosję tzw. samozwańczych republik – Donieckiej i Ługańskiej.

– Postanowiłem przeprowadzić specjalną operację wojskową, której celem jest ochrona osób od ośmiu lat zastraszanych i poddawanych ludobójstwu przez reżim kijowski. Będziemy dążyć do demilitaryzacji Ukrain – mówił Władimir Putin.

Na wschodzie Ukrainy rozgorzały walki. Wojska rosyjskie miały przekroczyć granicę w obwodach czernichowskim, sumskim, ługańskam i charkowskim. Media piszą od rana o wybuchach w Odessie, Charkowie i Mariupolu. Donosiły też o bombardowaniach w okolicy Lwowa, Łucka i Kijowa. Początkowo informowano o atakach rakietowych na ukraińską infrastrukturę wojskową i lotniczą. Popołudniu pojawiły się info o tym, że Rosjanie zaczęli atakować infrastrukturę cywilną.

https://twitter.com/Jakub_Gron/status/1496802496920043522

– Dwanaście pierwszych godzin ataku ma bardzo krwawy i dramatyczny bilans. Ukraina straciła już bardzo dużo swoich sił. Widać, że zwłaszcza obrona przeciwlotnicza została w dużym stopniu zniszczona, w zasadzie jest na granicy prowadzenia jakichkolwiek operacji. Wydaje się, że będzie 1:0 dla Putina – powiedziała dr Paulina Polko z Katedry Nauk o Bezpieczeństwie Akademii WSB.

W mieście Wuhłedar pod ostrzałem znalazł się szpital, a w Mariupolu rakietami Grad ostrzeliwane są dzielnice mieszkalne.

W Kijowie doszło do eksplozji.

Prezydent Ukrainy wezwał obywateli do podjęcia działań.

– Już rozdajemy broń i rozdamy ją w obronie naszego kraju każdemu, kto chce i ma zdolność obrony naszej suwerenności. Przyszłość Ukrainy zależy od każdego obywatela – poinformował prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

– Jestem z Lwowa. Uważam, że musimy zmobilizować i odeprzeć wszystkich, którzy wkraczają do naszego kraju. Proszę mi wybaczyć, że to mówię, ale myślę, że musimy walczyć z tymi wszystkimi, którzy tak mocno najeżdżają nasz kraj, (…) którzy biorą udział w tym ogromnym bałaganie. Zabierzemy nasze dzieci w bezpieczne miejsce i wrócimy do walki – podkreślił jeden z Ukraińców.

– Tam o nas walczą nasi chłopcy na wschodniej Ukrainie. Modlimy się za nich. Mamy nadzieję, że Bóg nas uratuje, a nasi sąsiedzi wesprą nas i pomogą – dodała jedna z Ukrainek.

– Jest naprawdę wojna, ale wojna trwa już od ośmiu lat, a teraz rozpoczęła się oficjalna wojna. Dziękuję wszystkim wam za modlitwę, bo odczuwamy to, no i dalej prosimy o modlitwę – dodał Mikołaj z Lwowa.

Władimir Putin tłumaczył dziś rosyjskim biznesmenom, że Rosja została zmuszona do podjęcia takich kroków. Stwierdził, że to wina Zachodu, który odmówił ustąpienia wobec rosyjskich żądań bezpieczeństwa.

– Wszystko, co się dzieje, jest środkiem desperackim. Nie zostawili nam innej opcji. Stworzyli takie zagrożenie bezpieczeństwa, że nie mogliśmy zareagować inaczej – oznajmił prezydent Rosji.

Ukraińska armia potrzebuje wsparcia – mówił prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Kraj poinformował o pojmaniu dwóch rosyjskich jeńców i zestrzeleniu rosyjskich samolotów.

– Ukraińskie siły zbrojne brały udział w ciężkich walkach, aby odeprzeć ataki w Donbasie i w innych regionach: na wschodzie, północy i południu. Wróg poniósł poważne straty i poniesie ich znacznie więcej. Przybyli na naszą ziemię – powiedział Wołodymyr Zełenski.

Prezydent Ukrainy zerwał stosunki dyplomatyczne z Rosją. Zaapelował o oddawanie krwi.

– W tej chwili tworzymy rezerwy, ale nie mogę powiedzieć czy wystarczą, czy nie – wskazała Ukrainka.

Na Ukrainie cały system opieki zdrowotnej działa w trybie ciągłej gotowości. Nie wiadomo, jak długo potrwa rosyjska agresja – zaakcentował ekspert ds. bezpieczeństwa, Sebastian Trojak.

– To jest beczka prochu. Wystarczy mała iskra, jakaś nieodpowiedzialna decyzja i dojdzie do eskalacji na niespotykaną skalę. Wojska ukraińskie są zdeterminowane i gotowe do obrony. To jest 22. armia świata, jeśli chodzi o przygotowanie do działań wojennych – podsumował Sebastian Trojak.

Na działania wojenne nie godzą się sami Rosjanie. W wielu miastach w Rosji doszło dziś do protestów. Reżim Władimira Putina aresztował ponad tysiąc osób sprzeciwiających się rozpętaniu wojny.

https://twitter.com/Jakub_Gron/status/1496895366725181454

https://twitter.com/Jakub_Gron/status/1496883223325986823

 

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl