Rosja walczy o wpływy w Afryce
Władimir Putin organizuje szczyt Rosja-Afryka. Dla Kremla spotkanie jest elementem walki o wpływy w Afryce. Przywódca Rosji próbuje przekupić kraje poprzez darmowe zboże.
Siedemnastu z ponad czterdziestu zaproszonych przywódców krajów Afryki przybyło do Sankt Petersburga. Jeszcze przed inwazją na Ukrainę frekwencja była znaczenie większa. Władimir Putin przekonywał, że Rosja jest wiarygodnym partnerem gospodarczym.
– Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że Rosja jest zainteresowana dalszym rozwojem i pogłębieniem współpracy handlowej, gospodarczej i humanitarnej ze wszystkimi krajami afrykańskimi – oświadczył Władimir Putin.
Wiele państw Afryki zależnych jest od importu zbóż z Ukrainy i Rosji. Władimir Putin twierdził, że priorytetem jest bezpieczeństwo żywnościowe Afryki. Tymczasem to Kreml wycofał się z umowy zbożowej umożliwiającej eksport zboża przez Morze Czarne. Dzięki porozumieniu zboże było eksportowane do Afryki.
– Apelujemy o znalezienie kompromisu w celu zapewnienia bezpiecznych dostaw zbóż i nawozów z Ukrainy i Rosji na nasz kontynent – mówił przewodniczący Unii Afrykańskiej, Azali Assoumani.
Putin odrzucił odpowiedzialność i próbował zrzucać ją na Zachód. Wrócił do propagandowego hasła, że zboże nie dociera do Afryki przez sankcje. Organizowany w Sankt Petersburgu szczyt jest elementem walki Moskwy o wpływy w Afryce. Putin chce uzyskać przychylność tych państw, by np. wstrzymywały się podczas głosowań w ONZ.
– Nasz kraj może zastąpić ukraińskie zboże zarówno komercyjnie, jak i jako bezpłatną pomoc dla najbiedniejszych krajów Afryki, ponieważ ponownie spodziewamy się rekordowych zbiorów w tym roku – zapowiedział Władimir Putin.
Rosyjski przywódca chciał kupić przychylność Afryki poprzez dostawy, m.in. do Mali, Somalii, Republiki Środkowej Afryki, Zimbabwe i Burkina Faso.
– Ten gest jest prawdziwym świadectwem przyjaźni Federacji Rosyjskiej z mieszkańcami Zimbabwe – zaznaczył prezydent Zimbabwe, Emmerson Mnangagwa.
Nie jest tajemnicą, że Kreml w zamian za dostęp do surowców czyni wiele, by destabilizować Afrykę. W Petersburgu dyskutowano o kontraktach zbrojeniowych. Najwięcej broni do Afryki dostarcza właśnie Rosja.
Zachód konsekwentnie stoi na stanowisku, że do Afryki trzeba docierać z przekazem informacyjnym. Pokazywać to, czego Rosja dokonuje na Ukrainie. Trzecią wizytę w Afryce składa szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba. Odwiedził on Gwineę Równikową oraz Liberię.
TV Trwam News