Trudna sytuacja chrześcijan na świecie
W kwietniu br. pojawi się najnowszy raport Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie o skali prześladowań chrześcijan w minionym roku. Wiele rodzin chrześcijańskich w Aleppo ucierpiało od czasu wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 r. Ponadto pandemia koronawirusa pogorszyła ich sytuację ze względu na brak łóżek szpitalnych. Chrześcijanie cierpią także w Nigerii, Pakistanie czy w Chinach.
Matt Snape z portalu InsideOver poinformował, że w Alepp wielu chrześcijan żyje w skrajnym ubóstwie. Z powodu sytuacji w Syrii wielu straciło pracę, a ich przetrwanie z każdym dniem staje się coraz trudniejsze. Kościół w Aleppo, który był na pierwszej linii frontu od początku wojny, poinformował stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które wspiera chrześcijan wszędzie tam, gdzie są prześladowani, że 6 190 rodzin chrześcijańskich potrzebuje pomocy. Ciężko pracują, aby zapewnić tym rodzinom zaopatrzenie w żywność i leki.
„W wielu krajach koronawirus i jego konsekwencje doprowadziły do dalszego podważania prawa ludzi do wolności religijnej. W tym czasie wielu już uciskanych chrześcijan doświadczyło prawdziwego krzyża ubóstwa, wykluczenia i dyskryminacji. Oprócz tego miało miejsce wiele śmiertelnych ataków na chrześcijan. Szczególnie Afryka w roku 2020 ponownie stała się >>kontynentem męczenników<<” – zaznacza Thomas Heine-Geldern, prezydent wykonawczy Stowarzyszenia Papieskiego Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
W tym kontekście przypomina m.in. zamordowanego w Nigerii kleryka Michaela Nnadiego oraz zamordowanego za wiarę Philippe Yargasa, katechetę z Pansi w Burkina Faso. A także wszystkie osoby prześladowane z powodu chrześcijaństwa, które, o ile wiemy, wciąż żyją – w szczególności Siostra Gloria Narvaez w Mali.
Celem PKWP jest także pomoc diecezji Maiduguri w Nigerii, a szczególnie miasto Baga w stanie Borno. Obszar ten został wcześniej najechany przez islamską grupę ekstremistów Boko Haram. Inwazja spowodowała, że 8 000 kobiet owdowiało.
„Naszym celem jest zbudowanie centrum, które pozwoli chrześcijańskim kobietom, które były wykorzystywane seksualnie przez terrorystów z Boko Haram, a także wdowom uzyskać odpowiednią pomoc zespołu ekspertów. Sytuacja w afrykańskich krajach regionu Sahelu jest dla nas bardzo niepokojąca, podobnie jak sytuacja w Mozambiku. Narasta tutaj religijny ekstremizm brutalnych radykalnych islamistów, który grozi zniszczeniem pokojowego współistnienia chrześcijan i muzułmanów w tych krajach, ponieważ ekstremiści dążą do władzy i zasobów ekonomicznych. Setki tysięcy ludzi zostało siłą wydalonych lub zmuszonych do ucieczki. Wiele organizacji wycofuje swoich agentów ze względów bezpieczeństwa, ale Kościół wciąż tam jest i dba o ludzi” – podkreśla PKWP.
Nigeria i Syria to nie jedyne kraje, w których cierpią chrześcijanie. Jak donosi raport PKWP, również Pakistan i Chiny zostały uznane za „kraje szczególnej troski” ze względu na „systemowe i rażące naruszenia wolności religijnej”. W szczególności jest to spowodowane tym, że Chiny zezwoliły w lutym 2020 roku na utworzenie „środków administracyjnych dla grup religijnych”. Przepisy mają na celu wzmocnienie determinacji rządu chińskiego wobec niezarejestrowanych zgromadzeń kościelnych, przewidując wysokie grzywny dla uczestników i tych, którzy są gospodarzami takich wydarzeń.
Według „Christianity Today”, w Chinach Xi Jinpinga rosną ograniczenia wolności religijnej. Ruchy nacjonalistyczne i autorytarne reżimy już teraz utrudniają życie wielu chrześcijanom w Azji.
„Indie są tego dobrym przykładem, dlatego zaangażowaliśmy się w kampanię na rzecz uwolnienia 83-letniego jezuity księdza Stana Swamy’ego, który również cierpi na chorobę Parkinsona. W wielu krajach azjatyckich chrześcijaństwo jest przedstawiane jako szkodliwy wpływ zagraniczny, który zagraża autorytetowi partii rządzącej lub rzekomej jedności religijnej narodu” – wskazuje papieskie stowarzyszenie.
W Indiach dzieje się to w kontekście tzw. hindutvy – pojęcia, zgodnie z którym w Indiach powinno się rządzić w myśl ideologii hinduistycznej. W Chinach sloganem jest „sinizacja” – innymi słowy, aby nauki i tradycję Kościoła dostosowywać do tzw. „kultury chińskiej”, w interpretacji Komunistycznej Partii Chin. Ponadto Pakistan narzuca kulturę bezkarności za przemoc wobec mniejszości religijnych, w tym chrześcijan, co prowadzi do kultury fałszywych oskarżeń chrześcijan o bluźnierstwo i przemoc o podłożu religijnym. Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo dodał również Erytreę, Iran, Nigerię, Birmę, Koreę Północną, Arabię Saudyjską, Tadżykistan i Turkmenistan do listy krajów, które obecnie łamią Międzynarodową Ustawę o Wolności Religijnej z 1998 roku.
Istnieje wiele przypadków dyskryminacji i prześladowań, które albo trwają w mniej widoczny sposób, albo są bardzo słabo nagłaśniane w światowych mediach. Nadchodzące sprawozdanie PKWP będzie miało na celu wyraźne ujawnienie tego faktu. W wielu krajach świata, mimo braku widocznych prześladowań publicznych, narasta niechęć i wrogość wobec wierzących. Staje się to coraz bardziej widoczne również w Europie. Szalejąca pandemia stała się okazją, by odciąć ludzi od tradycji chrześcijańskich. Przywódcy kościelni w Europie i Ameryce zakwestionowali ograniczenie liczbowe nałożone przez ich rządy na usługi wiernych z powodu problemów zdrowotnych związanych z pandemią koronawirusa.
„Katolicy we Francji cierpią z powodu niemożności spotkania się na niedzielnej Mszy św. Wielu nie rozumie, że w supermarkecie pełnym kupujących można robić zakupy i jednocześnie nie wolno spotykać się w naszych kościołach, ściśle przestrzegając zasad ochrony zdrowia. Dzisiejsi chrześcijanie stoją w obliczu radykalnego i głęboko zakorzenionego ataku na dwóch różnych frontach. Z jednej strony, próba zniszczenia chrześcijańskich korzeni społeczeństwa i zbudowania społeczeństwa wyłącznie indywidualistycznego – bez Boga. Z drugiej strony, próba radykalizacji jednostek i narzucenia siłą fundamentalistycznego światopoglądu islamskiego, poprzez sianie terroru i przemocy oraz fałszowanie religii i imienia Boga” – akcentuje PKWP.
Tego doświadczył, podobnie jak Syria, Irak. Wizyta papieża Franciszka w marcu jest postrzegana jako okazja do wsparcia wszystkich Irakijczyków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iraku oświadczyło, że obecność Głowy Kościoła katolickiego będzie stanowić „przesłanie pokoju dla Iraku i całego regionu”. Papież od dawna szukał możliwości podróży do kraju wieloletniej wojny. To nie tylko ważna podróż z punktu widzenia geopolityki, ale niesie za sobą duże znaczenie religijne dla mniejszości chrześcijańskiej, która żyje w większości muzułmańskich narodów. Jeszcze zanim papież postawi stopę na irackiej ziemi, parlament tego kraju uznał Boże Narodzenie za święto narodowe. To dobra zapowiedź dialogu, który we współczesnym świecie jest niezbędny dla globalnego pokoju. Jak powiedział papież Franciszek: „Pokój to nie tylko brak wojny, ale życie bogate w sens, nakierowane i przeżywane w duchu realizacji osobistej i braterskiego dzielenia z innymi. Wtedy pokój tak bardzo upragniony i wystawiony na niebezpieczeństwo przez przemoc, egoizm i zło staje się możliwy do zrealizowania”.
ks. dr Andrzej Paś, sekcja polska ACN