Talibowie ponownie atakują w Afganistanie
Talibowie ogłosili start swej wiosennej ofensywy w Afganistanie. W oświadczeniu opublikowanym w pięciu językach zapowiedzieli walkę, dopóki w kraju są zagraniczne siły.
Talibowie chcą obalić wspierany przez Zachód rząd w Kabulu, przejąć władzę i wprowadzić w kraju prawo szariatu. W Afganistanie znajduje się obecnie około 14 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Pomimo ich obecności, a także pomimo amerykańskiej pomocy wojskowej, szkoleniowej i finansowej dla afgańskiej armii, Islamski Ruch Talibów nadal kontroluje prawie połowę terytorium Afganistanu. Choć oficjalnie żadne państwo nie finansuje, ani nie zbroi Talibów, to jednak mają oni wsparcie z zagranicy.
– Z pewnością są takie siły związane z Arabią Saudyjską, może nie bezpośrednio król, ale osoby odpowiednio usytuowane finansowo, które konsekwentnie łożą pieniądze na wspieranie terroryzmu salafickiego, także w Afganistanie. A także są siły w Pakistanie, które chcą, by rząd w Kabulu został zmieniony na bardziej przychylny wobec nich, czyli oni również siłą rzeczy sympatyzują z Talibami, przynajmniej dopóki nie prowadzą Talibowie działań na terytorium Pakistanu – mówił dr hab. Aleksander Głogowski.
Wiosenną ofensywę Talibowie ogłaszają co roku, a faktycznie nie zaprzestają walki także w zimowych miesiącach. Celem ataków są siły bezpieczeństwa Afganistanu i wojska NATO, ale ofiarami pada także wielu cywilów.
Niestety prognozy dla Afganistanu nie są zbyt optymistyczne.
– Sytuacja jest tragiczna. Afganistan wróci do stanu sprzed wojny, albo pogrąży się w chaosie podobnym do tego, który jest obecnie np. w Libii, Syrii czy Jemenie – podkreślał politolog
Po 17 latach wojny Talibowie kontrolują obecnie połowę terytorium Afganistanu. Wiosenną ofensywę ogłoszono, mimo że trwają przygotowania do rozmów pokojowych strony rządowej z Talibami. Rozmowy mają się rozpocząć w przyszłym tygodniu w Katarze, gdzie Taliban ma swoje przedstawicielstwo polityczne.
Specjalny wysłannik USA do Afganistanu Zalmay Khalilzad, który prowadzi negocjacje pokojowe z Talibami, wzywa ich, by zaakceptowali zawieszenie broni i rozmawiali bezpośrednio z rządem w Kabulu. Jednak Taliban zdecydowanie odmawia, postrzegając kabulski rząd jako marionetkę USA.
TV Trwam News/RIRM