Syria i Liban czekają na dostawy zboża
Syria doświadczona jest wojną, a Liban wciąż boryka się ze skutkami ekonomicznymi wybuchu w bejruckim porcie. Miejscowa ludność jest uboga, często nie stać jej na zakup podstawowej żywności. Ks. prof. Waldemar Cisło powiedział, że mieszkańcy Syrii i Libanu liczą na dostawy zboża, które w ramach pomocy humanitarnej będzie wywożone z Polski.
Głód w krajach Afryki i Bliskiego Wschodu spotęgowała też wojna na Ukrainie i zerwanie łańcuchów dostaw – powiedział przebywający w Bejrucie ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Jesteśmy w jednym z młynów, który znajduje się w sąsiedztwie portu, w którym nie tak dawno był wybuch. To tutaj przetwarzane jest zboże na mąkę. Ona jest niezmierne potrzebna. Po informacji, że Polska będzie chciała w ramach sprzedaży i pomocy humanitarnej dostarczać zboże do krajów, gdzie taka konieczność istnieje, zapanowała ogromna radość. Jest nadzieja, że część z tego zboża dotrze do Syrii i Libanu – zaznaczył ks. prof. Waldemar Cisło.
Jak poinformował ks. prof. Waldemar Cisło, wizyta na Bliskim Wschodzie jest związana z przekazaniem kolejnej pomocy humanitarnej dla ofiar trzęsienia ziemi w Syrii.
Na miejscu znajduje się magazyn z mąką, z której wypiekany jest chleb. Dlatego tak ważne jest dostarczanie w te rejony zboża. Polski rząd zapowiedział, że zorganizuje sprzedaż oraz eksport – w postaci pomocy humanitarnej – ziarna, które zalega w magazynach w Polsce.
Chodzi o ich opróżnienie przed żniwami. Taki postulat popierają rolnicy i przedsiębiorcy.
RIRM