Solidarna Polska przeciwna unijnemu Funduszowi Odbudowy

Zdecydowane „Nie” Funduszowi Odbudowy po pandemii COVID-19 mówi Solidarna Polska. Politycy ugrupowania Zbigniewa Ziobry ocenili, że nie jest to fundusz odbudowy, ale przebudowy. Solidarna Polska rozpoczęła wczoraj debatę w tej sprawie. Politolog Bartosz Brzyski ocenił, że w sporze o unijny Fundusz Odbudowy chodzi nie tyle o kwestie ekonomiczne, co o kwestie tożsamościowe, czyli mocniejsze uzależnienie się naszego kraju od Unii Europejskiej.

Politycy Solidarnej Polski wskazują na ogromne ryzyko ratyfikacji przez Sejm unijnej decyzji ws. zwiększenia zasobów własnych UE. Podkreślają m.in., że zgoda na Fundusz Odbudowy jest zgodą w ciemno na nowe podatki, które uderzą w Polaków.

Według Solidarnej Polski Fundusz Odbudowy jest narzędziem polityki Unii, który nie ma nic wspólnego z realną odbudową polskiej gospodarki. Sprawę skomentował politolog Bartosz Brzyski.

– Głównym postulatem czy zarzutem, który formułuje Solidarna Polska, jest to, że Polska coraz mocniej uzależnia się w penych obszarach od polityki unijnej np. w kontekście zielonego ładu czy transformacji energetycznej, czy w planach odbudowy poprzez zaciągnięcie wspólnego długu przez Unię Europejską. To jest element, który Solidarnej Polsce się nie podoba, dlatego że Polska coraz mocniej będzie zależeć od Unii – powiedział Bartosz Brzyski, politolog.

W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała niemal 60 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy.

Aby Fundusz został uruchomiony, państwa członkowskie muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Wątpliwości dotyczące ratyfikacji porozumienia ma Solidarna Polska.

 

RIRM