Śniadania wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy
Z myślą o uchodźcach z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w Polsce, w wielu polskich miastach odbywały się w niedzielę wspólne śniadania. Życzenia wiernym obrządków wschodnich złożył prezydent Andrzej Duda.
Od początku wojny na Ukrainie do Polski przybyło blisko trzy miliony uchodźców. Dla wielu z nich Wielkanoc to pierwsze święta, które spędzają poza domem. W świątyniach greckokatolickich i prawosławnych wczoraj sprawowana była Liturgia Wielkiej Soboty. W kościołach wschodnich rolę Grobu Pańskiego pełni Płaszczenica. [czytaj więcej]
– W kościele jest całun, czyli płótno, w które Jezus był zawinięty po śmierci i położony do grobu. Podchodzimy do Płaszczenicy, oddajemy pokłon, czyli składamy szacunek – ks. Roman Kocurowski, wikariusz greckokatolickiej parafii św. Jana Chrzciciela w Przemyślu.
Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego u wiernych prawosławnych rozpoczęły się o północy.
– Rozpoczyna się paschalną procesją, gdzie wyśpiewywany jest hymn zwiastujący Zmartwychwstanie Chrystusa i następuje Jutrznia Wielkiej Nocy, bardzo uroczysta. Śpiewy już nie są molowe, a są wesołe – wyjaśnił ks. abp Abel, prawosławny ordynariusz diecezji lubelsko-chełmskiej.
Życzenia wielkanocne wiernym obrządków wschodnich złożyła para prezydencka.
„Niech te wyjątkowe dni przyniosą Państwu jak najwięcej wytchnienia, pokoju, nowej nadziei i duchowego odrodzenia” – podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że podniosłą atmosferę Świąt zakłócają dramatyczne doniesienia z Ukrainy. Wspólnie z Pierwszą Damą podziękował Polakom za ogromną życzliwość wobec tych, którzy uciekają przed wojną. O gości ze Wschodu dbają osoby prywatne, firmy, instytucje, które przed Ukraińcami, także w Święta otwierają swoje drzwi i serca. Śniadania wielkanocne dla uchodźców odbywały się w wielu miastach Polski. Jedno z największych miało miejsce w Centrum Pomocy Humanitarnej PTAK w podwarszawskim Nadarzynie.
Z poczęstunku skorzystało 5 tys. obywateli Ukrainy – mówił prezes PTAK Warsaw Expo i organizator spotkania, Tomasz Szypuła. Stół był pełny potraw.
– Ponad 4,5 tony ciast, ponad 1500 litrów żuru, ponad 10 tysięcy jajek i kilka palet ze słodyczami dla dzieci – powiedział Tomasz Szypuła.
Do najmłodszych trafiły wielkanocne paczki. Nie tylko Warszawa tak chętnie dzieli się z potrzebującymi. Kilkaset osób wzięło udział w śniadaniu wielkanocnym we Wrocławiu. Wydarzenie przygotowało Caritas Kościoła Greckokatolickiego. To święto dla wszystkich, mówił ks. Eugeniusz Suchy, który kieruje pracami Caritas eparchii wrocławsko-koszalińskiej.
– Nie tylko dla tych, którzy przybyli w ostatnim czasie, ale również dla tych, którzy przybyli po 2014 roku. Również dla miejscowych naszych parafian – podkreślił ks. Eugeniusz Suchy.
Wśród gości biorących udział w śniadaniu we Wrocławiu najwięcej było jednak tych uchodźców, którzy dopiero niedawno przybyli do Polski. Wielkanocny posiłek nie mógł odbyć się bez modlitwy.
Biskup eparchii wrocławsko-koszalińskiej, ks. bp Włodzimierz Juszczak, podkreśla, że poprzez wspólne śniadanie ci grekokatolicy, którzy na co dzień są w Polsce, chcieli dać potrzebującym choć namiastkę Świąt. [czytaj więcej]
– Życzymy wszystkim, żeby nastąpiła możliwość powrotu do swoich domów, żeby nikt nie musiał uciekać i skrywać się przed wojną – życzył ks. bp Włodzimierz Juszczak.
Dla naszych wschodnich braci śniadanie wielkanocne w tak trudnym dla nich czasie miało duże znaczenie, mówi pani Helena, która ucieka z Ukrainy.
– To jest takie wsparcie ducha, wsparcie emocji, stłumienie naszych negatywnych emocji, które każdy z nas nosi w sercu – zaznaczyła pani Helena.
I choć wdzięczność jest duża, to tęsknota za najbliższymi ogromna, podkreśla pani Lana.
– Na sercu tak źle trochę, bo wojna teraz i tam moi koledzy, moja rodzina teraz tam w Kijowie, Charkowie i dlatego trochę jest mi źle – mówiła pani Lana.
Pomoc Ukrainie wciąż jest potrzebna zarówno duchowa, jak i materialna.
TV Trwam News