SN uniewinnił sędziego M. Topyłę od zarzutu kradzieży 50 zł

Sąd Najwyższy uniewinnił we wtorek w sprawie dyscyplinarnej sędziego Mirosława Topyłę od zarzutu kradzieży 50 zł. Tym samym SN zmienił wyrok sądu dyscyplinarnego I instancji, który usunął Topyłę ze stanu sędziowskiego w związku z tym zarzutem.

Przed tygodniem – po czterogodzinnej rozprawie – SN zakończył rozpoznawanie sprawy. Jak przyznał przewodniczący składu sędziowskiego sędzia SN Wiesław Kozielewicz, żadna z dyscyplinarnych spraw sędziowskich – spośród tych, które toczyły się w ostatnich kilkunastu latach – nie cieszyła się takim zainteresowaniem mediów i opinii publicznej jak sprawa sędziego Topyły.

„SN poczynił odmienne ustalenia faktyczne i doszedł do wniosku, że należy obwinionego uniewinnić. (…) Z dopuszczonej opinii biegłego wynika, że obwiniony jest osobą odpowiedzialną, introwertyczną, natomiast charakteryzująca się dużym stopniem roztargnienia” – powiedziała w uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia sprawozdawca sprawy sędzia SN Agnieszka Piotrowska. Dodała, że opinia ta została skonfrontowana z pozostałymi dowodami, w tym zeznaniami świadków, i znalazła w nich potwierdzenie.

W marcu zeszłego roku sędzia Topyła (zgodził się na podawanie w mediach swego nazwiska i wizerunku – PAP), ówczesny wiceprezes Sądu Rejonowego w Żyrardowie, zabrał banknot położony na ladę stacji paliw pod Sochaczewem przez starszą kobietę, która na chwilę odwróciła się od kasy. Zdarzenie nagrał system monitoringu; widać też było na nim numery jego auta, co pozwoliło na zidentyfikowanie go przez policję.

W lipcu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi – jako sąd dyscyplinarny I instancji – ukarał Topyłę usunięciem ze stanu sędziowskiego, czyli najwyższą karą dyscyplinarną. Uznał, że sędzia dokonujący zaboru cudzych pieniędzy traci nieodwołalnie i na zawsze moralne prawo osądzania cudzych uczynków.

O zmianę wyroku pierwszej instancji i uniewinnienie sędziego wnieśli przed SN przed tygodniem obrońcy sędziego oraz – modyfikując stanowisko – zastępca rzecznika dyscyplinarnego płockiego sądu okręgowego. Wskazywali m.in., że z całkowitą pewnością nie da się wykluczyć tezy o „automatyzmie działania” i „roztargnieniu” obwinionego sędziego, a w związku z tym wątpliwości w sprawie muszą przemawiać na korzyść obwinionego.

Za wykroczenie – bo tym, a nie przestępstwem, była zarzucana kradzież 50 zł – sędzia może odpowiadać tylko dyscyplinarnie.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl