Śledztwo ws. Romana Giertycha
Jest decyzja prokuratury w sprawie Romana Giertycha. Adwokat nie może opuszczać kraju, został objęty dozorem policji i otrzymał zakaz wykonywania zawodu.
To bardzo złożone śledztwo.
– Przedmiotem jest wyprowadzenie z warszawskiej spółki giełdowej Polnord kwoty ponad 90 mln złotych – powiedział Jacek Motawski, prokurator regionalny w Poznaniu.
Pierwszy wątek śledztwa dotyczy wypływu prawie 73 mln zł ze środków spółki Polnord do Prokomu.
– Finalnie beneficjentem całej transakcji był Prokom, jak również inne podmioty powiązane kapitałowo z Ryszardem K., w tym spółki cypryjskie, przy czym sam Roman G., w ramach rzekomych usług adwokackich uzyskał korzyść z tego przestępstwa w wysokości niespełna 2,5 mln złotych – poinformował Jacek Motawski.
Roman Giertych miał świadczyć obsługę prawną dla wszystkich podmiotów, które brały udział w całej transakcji. Drugi wątek śledztwa dotyczy sprzedaży działki za 27 mln zł przez spółkę Romana Giertycha. Nieruchomość została zakupiona za 6 mln zł.
– Następnie po ośmiu dniach spółka ta sprzedała pokrzywdzonej spółce Polnord tą samą nieruchomość za kwotę niespełna 27 mln złotych – zaznaczył prokurator regionalny w Poznaniu.
W sprawie zatrzymano 12 osób. Wśród nich znanego biznesmena Ryszarda K. Wobec niego i pięciu podejrzanych prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, a wobec Romana Giertycha zastosowano m.in. 5 mln zł poręczenia majątkowego.
– Po skutecznym przedstawieniu zarzutów wobec Romana G. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci: pięciu mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi – wyjaśnił Jacek Motawski.
Adwokat od czwartku przebywa w warszawskim szpitalu, po tym jak stracił przytomność w czasie przeszukania jego domu przez funkcjonariuszy CBA.
– Odnosząc się do spekulacji niektórych mediów, jakoby stan zdrowia podejrzanego Romana G. wynikał z nieuprawnionej ingerencji funkcjonariuszy CBA, stanowczo stwierdzam, że ze zgromadzonych dowodów, w tym czynności przeszukania w domu Romana G., która była rejestrowana i odbywała się obecności adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, wynika, iż są one całkowicie bezpodstawne – zwrócił uwagę prokurator regionalny w Poznaniu.
Wczoraj prokuratura poinformowała, że w trakcie przesłuchania Roman Giertych wykonywania czynności procesowych, symulował brak świadomości. Zarzuty też usłyszał syn Ryszarda K. który zaatakował dziennikarzy TVP.
TV Trwam News