Adwokacki rzecznik dyscyplinarny zbada wypowiedzi Giertycha
Rzecznik dyscyplinarny warszawskiej rady adwokackiej chce sprawdzić, czy zachowanie i wypowiedzi Romana Giertycha mogą być podstawą do wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.
Mec. Łukasz Chojniak powiedział, że są dwie kwestie które budzą zainteresowanie i powinny zostać zweryfikowane.
– Po pierwsze, jest to wypowiedź dla „Gazety Wyborczej”. Nie wiemy, czy była autoryzowana, czy rzeczywiście była związana z samozwolnieniem się pana mecenasa – tam pada takie zdanie. Ale powtarzam, że nie przesądzam, czy ono padło rzeczywiście, czy jest to kwestia niefortunnego cytatu, niefortunnej wypowiedzi. To wszystko wymaga zweryfikowania. Druga rzecz, czyli okładka dzisiejszego tygodnika „Wprost” i informacja związana z konstruowaniem pewnej grupy, która miała doprowadzać osoby znane do wypłacania kwot za to, żeby na ich temat nie pisać odpowiednich publikacji, artykułów, książek – mówił mec. Łukasz Chojniak.
Rzecznik powiedział, że zlecił już przeprowadzenie czynności sprawdzających. Podkreślił też, że to postępowanie sprawdzające o niczym nie przesądza i zapewne nie skończy się szybko, bo sprawa jest zawiła, są rozbieżne stanowiska obu stron. Musimy to gruntownie zbadać – dodał mec. Chojniak.
Przypomnijmy, że dziś tygodnik „Wprost” poinformował, że Roman Giertych chciał tworzyć grupęktóra by wymuszała pieniądze od najbogatszych Polaków.Wśród nich byłby Jan Kulczyk, Zygmunt Solorz, Leszek Czarnecki oraz Michał Sołowow.Propozycje miały paść, w trakcie spotkania zainicjowanego przez Romana Giertycha z dziennikarzem Piotrem Nisztorem.
Poseł Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący KP SP mówił, że informacje tygodnika jeśli się potwierdzą będą bardzo niezręczne dla Giertycha.
– Także dla tych wszystkich jego współpracowników, którzy traktowali Romana Giertycha jako osobę poważną. Sprawy dotyczące taśm, wcześniej nagrania polityków w restauracjach, teraz nagranie Romana Giertycha – można powiedzieć, że ta afera taśmowa zatacza coraz szersze kręgi oraz w pewien sposób obnaża bardzo patologiczne mechanizmy funkcjonowania szeroko rozumianego obozu władzy w naszym kraju – dodał poseł Arkadiusz Mularczyk.
Roman Giertych zapowiedział pozew o pół miliona przeciw „Wprost” i doniesienie do prokuratury na Nisztora.
RIRM