Siergiej Ławrow atakuje Polskę
To daleko idąca bezczelność – tak na sugestie szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa „o praniu mózgów w duchu antyrosyjskim w Polsce” odpowiada minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Według Siergieja Ławrowa Polska pisze obecnie historię zgodnie ze swoimi interesami politycznymi.
– Myślę, że bardzo niebezpieczne jest to, by w dzisiejszych czasach wykorzystywać w realnej polityce te historyczne fantazje. Można poczuć, że w Polsce ma miejsce rzeczywiste pranie mózgów skierowane wyłącznie przeciwko Rosji – zaznaczył rosyjski dyplomata.
Dlatego Siergiej Ławrow deklaracje Warszawy o gotowości do kontaktów i spotkań uznaje za niemożliwe do wypełnienia.
– Widzę obsesję na temat tworzenia w społeczeństwie atmosfery całkowitej nietolerancji wobec wszystkiego, co dotyczy Rosji. To jest złe – wskazał szef rosyjskiej dyplomacji.
Moskwa bez wątpienia nie akceptuje trwającej w Polsce dekomunizacji. Zgodnie z nowymi przepisami wszystkie polskie samorządy zostały zmuszone do zmiany nazw ulic, placów, obiektów i instytucji, które kojarzą się z komunizmem. Swoje przywileje stracili też agenci i funkcjonariusze komunistycznego aparatu.
– Te zmiany są konieczne, jeżeli poważnie traktujemy nasze państwo, jeżeli na serio podchodzimy do naszej niepodległości, do naszej niezależności – mówił Adam Siwek dyrektor biura upamiętniania walk i męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej.
Słowa szefa rosyjskiej dyplomacji to daleko idąca bezczelność – wskazał minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
– To pan prezydent Putin, czyli prezydent Rosji, zwierzchnik ministra Ławrowa podjął decyzję o powołaniu wojsk informacyjnych, a więc wojsk, których celem jest walka przy pomocy dezinformacji wszędzie na świecie, a w szczególności w Polsce – akcentował szef MON-u.
Rosja działania informacyjne i dezinformacyjne traktuje jako element działań wojennych – przypomina minister Antoni Macierewicz.
– To jest właśnie Rosja: dezinformacja, maskirowska, wprowadzanie w błąd przeciwnika, kłamstwo, oszustwo – to jest broń, którą Rosjanie posługują się od dawna bardzo dobrze, a teraz to sprofesjonalizowali – zwrócił uwagę szef resortu obrony.
Zarzut wypowiedziany przez Siergieja Ławrowa jest regularnie powtarzany przez rosyjskich dyplomatów – wskazuje dr Leszek Pietrzak.
– Bardzo często jest to wskazywane jako najważniejsza przeszkoda w bieżących Polsko–Rosyjskich relacjach – powiedział dr Leszek Pietrzak, historyk.
Wypowiedź rosyjskiego ministra może być też po części odpowiedzią na polską notę dyplomatyczną w sprawie ułatwienia dostępu do miejsca katastrofy smoleńskiej.
– Ona może wskazywać, że Rosjanie jednak zachowają całkowitą obojętność wobec polskich oczekiwań – zaznaczył historyk.
Polska domaga się od Rosji nie tylko dostępu do miejsca katastrofy. Chce też postawić w Smoleńsku pomnik ku czci ofiar tragedii.
TV Trwam News/RIRM