Senator Gosiewska: „Mamy utrudniony dostęp do śledztwa”
„Mamy nadzieję, że prokuratura w kwestii materiałów wybuchowych, na wraku Tu-154M swoim zwyczajem nie poinformuje opinii publicznej przed udostępnieniem dokumentów rodzinom” – akcentowała senator Beata Gosiewska.
Wdowa po Przemysławie Gosiewskim odniosła się do opinii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w sprawie materiałów wybuchowych, która wpłynęła pod koniec grudnia do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokuratorzy informowali wtedy, że dopiero po analizie, materiały będzie można przekazać opinii publicznej.
Beata Gosiewska akcentowała podczas konferencji, że do tej pory każde wyniki badań były najpierw przekazywane opinii publicznej.
– Rodziny smoleńskie najczęściej nie wiedziały, że odbyła się jakaś konferencja prokuratury i dopiero w późniejszym terminie mogliśmy się ubiegać o zapoznanie się z materiałami. Istnieje mała nadzieja, że tym razem odbędzie się to w cywilizowany sposób. Mecenas Pszczółkowski otrzymał telefon z informacją, iż ma się stawić w prokuraturze, w piątek o godzinie 9.00. Być może będzie możliwość zapoznania się z tą opinią. Mamy nadzieję, że prokuratura swoim dawnym zwyczajem nie zrobi do piątku konferencji i najpierw nie poinformuje o tym opinii publicznej – akcentowała senator.
Senator Beata Gosiewska zaapelowała też o to, by prokuratura umożliwiła rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej dostęp do dotychczasowych materiałów w wersji elektronicznej.
RIRM