Parlamentarny zespół zajmie się zeznaniami Tuska

Ujawnione w ostatnim czasie zeznania premiera Donalda Tuska, które dotyczyły katastrofy smoleńskiej będą przedmiotem dzisiejszego posiedzenia parlamentarnego zespołu badającego przyczyny tragedii.

 

Wyjaśnienia premiera są sprzeczne ze zgromadzonym dotychczas materiałem – powiedział poseł Antoni Macierewicz, szef zespołu. Wyjazdy, jakie planuje Kancelaria Prezydenta organizują ministerstwa podległe premierowi. Tymczasem premier w oświadczeniu stwierdził, że o wizycie prezydenta w Katyniu dowiedział się z mediów. Z materiałów prokuratury wynika jednak jasno, że współpracownicy Donalda Tuska wiedzieli o przygotowaniach Lecha Kaczyńskiego dużo wcześniej.

 

Media informują, że już 8 grudnia 2009 r. oficjalny dokument w tej sprawie trafił do MSZ. Następnego dnia miała się odbyć narada dotycząca wizyty premiera w Katyniu. Natomiast pod koniec stycznia kancelaria prezydenta poinformowała MSZ, że prezydent Kaczyński chce oddać hołd polskim oficerom poległym w Katyniu. Premier twierdzi jednak, że o wizycie prezydenta nie wiedział. Nie wiadomo dlaczego ministrowie niemieliby informować premiera. Na pytanie w tej sprawie Donald Tusk nie umiał odpowiedzieć. Stwierdził jedynie, że współpraca między kancelariami (prezydenta i premiera) nie była dobra. Poseł Antoni Macierewicz nie zgadza się z ta argumentacją premiera. Stwierdził, że mogło dojść do świadomego wprowadzania w błąd przesłuchujących w sprawie smoleńskie.

 

Do tej pory nie wiadomo dlaczego premier i prezydent udali się do Katynie oddzielnie. Zespół parlamentarny do spraw zbadania przyczyn katastrofy złoży w prokuraturze zawiadomienia przeciw osobom odpowiedzialnym za organizację wizyt.