Sekretarz stanu USA wezwał władze Turcji by nie używały rosyjskich rakiet S-400
Sekretarz stanu USA Antony Blinken, podczas spotkania w środę z tureckim ministrem spraw zagranicznych Mevlutem Cavusoglu, wezwał władze w Ankarze, aby nie używały rosyjskiego rakietowego systemu obrony powietrznej S-400 – przekazał w oświadczeniu Departament Stanu USA.
Antony Blinken wyraził również zaniepokojenie wycofaniem się Turcji z Konwencji Stambulskiej o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Szefowie dyplomacji USA i Turcji omawiali także sytuacje w Syrii i Afganistanie, kwestię wstępnych rozmów między będących w sporze sojusznikami w ramach NATO Turcją i Grecją, a także sprawy demokracji i praw człowieka – napisano w oświadczeniu Departamentu Stanu.
Mevlut Cavusoglu powiedział w środę, że przekazał swojemu odpowiednikowi z USA, że zakup przez Ankarę systemów S-400 to „załatwiona sprawa”. Dodał, że sojusznicy w ramach NATO potrzebują mapy drogowej, aby poradzić sobie z nieporozumieniami.
Szef MSZ Turcji dodał, że jego rozmowy z Blinkenem w Brukseli przebiegały w konstruktywnej atmosferze i że obaj zgodzili się na przeprowadzenie bardziej kompleksowego spotkania w Turcji lub w Stanach Zjednoczonych.
W grudniu 2020 roku USA nałożyły na Turcję sankcje za kupienie od Rosji systemu S-400. Zakup przez Ankarę S-400 od początku wzbudzał sprzeciw USA. Amerykańscy eksperci uważają, że radary tego systemu „nauczą się” dostrzegać i śledzić myśliwce F-35, przez co ich niewykrywalność stałaby się wątpliwa. Przeciwne umowie Turcji z Rosją jest także NATO, którego dowódcy wojskowi twierdzą, że rosyjska broń nie jest kompatybilna z systemami militarnymi Sojuszu.
Otoczenie nowego prezydenta USA Joe Bidena zapowiadało zaostrzenie kursu wobec Turcji.
PAP