Prezydent wrócił do kraju z wizyty w Stanach Zjednoczonych
Prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą wrócili do Polski ze Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku szef państwa polskiego przewodniczył debacie wysokiego szczebla w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Z kolei w Chicago para prezydencka spotkała się z amerykańską Polonią w Millennium Park.
Jednym z ostatnich punktów wizyty była Msza św. w kościele św. Ferdynanda w Chicago. Andrzej Duda wraz z małżonką odsłonili w nim tablicę poświęconą prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz ostatniemu prezydentowi na uchodźctwie Ryszardowi Kaczorowskiemu, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.
– Chciałbym, żebyście byli postrzegani jako jedność, także przez polityków tutaj, w USA; żeby politycy czuli respekt wobec Polonii, Polaków, a tym samym wobec Polski; żeby mieli pewność, iż jeśli coś będzie nie tak, to Polacy staną w obronie swojej Ojczyzny tam, daleko za Oceanem; że nie pozwolą szargać jej dobrego imienia. Dziękuję Wam, że to robicie – że będą oczekiwali polityki sojuszniczej wobec Polski i za to będą nagradzani głosem. A tym, którzy takiej polityki nie chcą – nie będą głosu dawali – mówił Prezydent RP.
TV Trwam News/RIRM