Sejmik Podkarpacia uchylił deklarację dotyczącą obrony rodzin przed ideologią LGBT
Sejmik województwa podkarpackiego uchylił dziś stanowisko z maja 2019 r. dotyczące obrony rodzin przed ideologią LGBT. Jednocześnie sejmik przyjął nowe stanowisko zatytułowane „Podkarpacie jako region utrwalonej tolerancji”.
https://twitter.com/marcinwarchol/status/1442482651156393985
„Za” głosowało 18 radnych, 6 było przeciwko. W podkarpackim 33-osobowym sejmiku zdecydowaną większość ma klub PiS, który liczy 24 osoby. Koalicja Obywatelska ma pięciu radnych, a PSL trzech. Jeden radny jest niezrzeszony.
W stanowisku radni napisali, że „przywiązanie do tradycji, szacunek dla pracy, poszanowanie własności, serdeczna gościnność a nade wszystko poszanowanie godności i praw każdego człowieka to elementy wyróżniające Podkarpacie”.
„Podłożem tak ukształtowanej tożsamości jest przekazywany z pokolenia na pokolenie szacunek do chrześcijańskich wartości, które są fundamentem polskiej państwowości i naszej przynależności do wspólnoty europejskiej” – podkreślono.
W stanowisku radni zaznaczyli również, że stoją na straży tego, „aby równość i poszanowanie praw człowieka, szacunek dla odmiennych poglądów oraz odrzucenie wszelkich prób nienawiści i dyskryminacji ze względu na płeć, wiek, rasę, niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, religię, światopogląd, lub orientację seksualną były nadrzędnymi wartościami dla wszystkich mieszkańców Podkarpacia”.
„Nie rozumiem, jak osoby, które popierają wycofanie się z uchwał chroniących rodzinę, mogą być tak krótkowzroczne. Komisja Europejska tylko czekała na taki ruch. Ona już wie, że tego rodzaju szantaż jest skuteczny. Jeszcze chwila i usłyszymy żądania typu: bez uznania tzw. małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez te pary nie otrzymacie innych funduszy. A potem będą kolejne żądania: legalizacji eutanazji, a także masowej indoktrynacji dzieci w myśl rewolucji seksualnej. W końcu i u nas znikną takie pojęcia jak mama i tata. To brzmi nieprawdopodobnie, ale tak już jest na Zachodzie. Jeden mały kamyczek naprawdę może wywołać lawinę, której nikt już nie powstrzyma (…). Jaki przykład daje się najmłodszym? Ludzie, którzy kierują Polską i naszymi małymi ojczyznami, wysyłają do dzieci i młodzieży sygnał: największe wartości można sprzedać za fundusze z Unii Europejskiej. Kupczy się tym, co wymaga największej ochrony, co jest ze swojej natury święte. Jeżeli dzisiaj pokazujemy młodzieży, że pieniądz jest ważniejszy niż honor i sumienie, to jak skończymy jako Naród? Co pomyślą najmłodsi, że rodzina była miejscem ucisku i braku tolerancji?” – mówił w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” Jacek Kotula, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego. [czytaj całość]
Na sesji głos zabrał pochodzący z Podkarpacia wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (Solidarna Polska). Powiedział, że przyjęcie uchwały tylko „rozzuchwali KE i będą kolejne żądania”. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości, radni, głosując za przyjęciem uchwały „podniosą rękę m.in. za adopcją dzieci przez pary homoseksualne”.
„Zdradzicie swoje ideały, swoich wyborców” – mówił wiceminister.
„Służymy ludziom, a nie urzędasom z Brukseli” – dodał Marcin Warchoł.
PAP