Sejm: trwa protest rodziców osób niepełnosprawnych
Od środy w Sejmie trwa protest rodziców osób niepełnosprawnych. Protestujący wraz ze swoimi dziećmi domagają się m.in. wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niezdolnych do samodzielnego funkcjonowania po ukończeniu 18. roku życia.
O postulatach chcą rozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim oraz prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, do których wystosowali listy.
Rodzice osób niepełnosprawnych zapowiedzieli, że pozostaną w Sejmie dotąd, aż rządzący spotkają się z nimi i wysłuchają ich propozycji. Jak poinformowali, ,,odwieszają protest”, który prowadzili w Sejmie w 2014 r.
– Tak naprawdę protest z 2014 r. mówił o tym samym – o tym, iż trzeba pomóc tym osobom po 18. roku życia, dlatego że mają głodowe świadczenia. Od 13 lat zasiłek pielęgnacyjny wynosi 153 zł, a renta socjalna 744 zł. To są jedyne świadczenia dla dorosłej osoby po 18. roku życia. Przyjechaliśmy tylko z dwoma postulatami: dodatku rehabilitacyjnego 500 zł bez kryteriów dla osoby niepełnosprawnej i zrównania renty socjalnej, czyli z najmniejszą rentą z ZUS – powiedziała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało rodzicom na wczoraj i na dziś rozmowy w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, jednak ci odmówili. Wskazali, że nigdzie się nie wybierają i będą czekać na decyzyjne osoby w Sejmie.
W proteście bierze udział łącznie ok. 18 osób. Rodzice wraz ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi przebywają w holu głównym Sejmu.
RIRM