Rząd dąży do legalizacji zabijania nienarodzonych dzieci
Na najbliższym posiedzeniu Sejm będzie zajmował się ustawami w sprawie tzw. aborcji. Rządzący chcą liberalizacji przepisów, czyli wykluczenia najmłodszych, niewinnych dzieci, żyjących pod sercem matki.
Koalicja rządząca chce umożliwić zabijanie nienarodzonych dzieci. W Sejmie jest aż pięć projektów, które odbiorą prawo do życia człowiekowi na pierwszym etapie rozwoju. Prace nad przepisami rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Z apelem do posłów zwrócił się przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, ks. abp Stanisław Gądecki.
„Z niepokojem dostrzegam, że niektóre środowiska – postulując tzw. prawa kobiet do swobody przeprowadzania aborcji – nie uwzględniają prawa do życia człowieka w jego pierwszej, prenatalnej fazie życia” – zaznaczył duchowny.
Życie człowieka zaczyna się od poczęcia, czyli połączenia się komórek rozrodczych. Powstaje nowa, unikalna osoba, która rozwija się dynamicznie, korzystając ze schronienia w łonie matki – przypomniał ks. abp Stanisław Gądecki.
„Nie jest to kwestia przekonań religijnych, ale niepodważalny fakt, potwierdzany przez aktualny stan nauk biologicznych. Życie człowieka od poczęcia zawsze powinno być szanowane i chronione” – podkreślił przewodniczący KEP.
Władza dąży do zabijania nienarodzonych dzieci. Ma jednak problem – nie etyczny, ale dotyczący metody. Koalicja Obywatelska i Lewica chcą tzw. aborcji do 12. tygodnia życia dziecka w łonie matki. Podobnie mówi część posłów Trzeciej Drogi, jak np. Urszula Pasławska z PSL czy Aleksandra Leo z Polski 2050.
– Jestem za legalizacją aborcji do 12. tygodnia i zagłosuję za projektem Koalicji Obywatelskiej – oznajmiła ta druga.
Trzecia Droga jako całość zgłosiła jednak inny projekt. Ugrupowanie chce ustawą unieważnić orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r., które chroni życie od poczęcia. O rozszerzeniu dostępu do zabijania nienarodzonych dzieci – w myśl Trzeciej Drogi – mieliby zdecydować Polacy w referendum. Na to nie zgadza się partia premiera Donalda Tuska i Lewica.
– Nie wyobrażam sobie tego, aby o takich decyzjach współdecydowali inni obywatele – powiedziała poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej.
Trzecia Droga chce też, aby do tzw. aborcji wystarczyła przesłanka o zdrowiu psychicznym kobiety. To jednak – według ekspertów – kategoria niemierzalna i przez lata nadużywana do zabijania nienarodzonych dzieci. Tymczasem projekt Trzeciej Drogi popiera były premier z Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Morawiecki.
– Popieram pomysł powrotu do kompromisu aborcyjnego, powrotu do tego, co obowiązywało w Polsce przez 30 lat – oznajmił były szef rządu.
Polityk jest w partii, która złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, po którym Trybunał stanął w obronie życia. Mateusz Morawiecki teraz podważa to orzeczenie Trybunału, którego jednocześnie broni w obliczu zmian planowych przez rząd premiera Donalda Tuska.
– Popieranie jakiejś ustawy, która miałaby naruszać postanowienie Trybunału Konstytucyjnego, czyli w istocie naruszać konstytucję, jest moim zdaniem niewłaściwe i kłóci się logiką – ocenił historyk i komentator polityczny, prof. Mieczysław Ryba.
Prawo i Sprawiedliwość zasłania się brakiem dyscypliny partyjnej przy głosowaniach dotyczących światopoglądu. Poseł Przemysław Czarnek nie skomentował słów Mateusza Morawieckiego, ale przedstawił swoje jasne stanowisko.
– Nie ma możliwości zabijania ludzi tylko dlatego, że są chorzy. To jest absolutnie niezgodne z cywilizacją chrześcijańską, cywilizacją łacińską, cywilizacją życia i takie jest stanowisko przytłaczającej większości członków Prawa i Sprawiedliwości – powiedział polityk PiS.
Projektów zezwalających na zabijanie nienarodzonych dzieci nie też poprze Konfederacja. Ugrupowanie uważa temat tzw. aborcji za polityczną grę Donalda Tuska.
– Dlaczego my po kilkudziesięciu dniach rządu Donalda Tuska nie dyskutujemy o żadnej poważnej reformie? Czy wszystko jest w porządku z polską opieką zdrowotną? – pytał poseł tej partii, Stanisław Tyszka.
Prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z KUL, wskazał, że temat zabijania nienarodzonych dzieci ma odwrócić uwagę od gospodarczych obietnic wyborczych koalicji władzy.
– Wyborcy długo będą czekać na realizację postulatu zwiększenia kwoty wolnej od opodatkowania czy też zwiększenia w ogóle jakości życia – zaznaczył ekspert.
Ostateczna decyzja ws. wejścia projektów w życie należy do prezydenta. Andrzej Duda od lat ma swoje zdanie w tej sprawie – powiedział minister w Kancelarii Prezydenta RP, Wojciech Kolarski.
– Prezydent nie ukrywał swoich poglądów w kwestii ochrony życia – podkreślił prezydencki minister.
Trzeba jednak pamiętać, że prezydent Andrzej Duda podpisał pod koniec 2023 roku ustawę, która umożliwiła finansowanie metody in vitro z budżetu państwa. Metoda ta uprzedmiotawia człowieka na pierwszym etapie rozwoju i porzuca go w zamrażarce. Na koniec 2022 r. w Polsce było przechowywanych ponad 300 tysięcy ludzkich zarodków. Według ekspertów po wejściu w życie ustawy, która zapewnia finansowanie in vitro z budżetu państwa, ten wskaźnik będzie szybko rosnąć.
TV Trwam News