fot. pixabay.com

Sąd zdecydował o areszcie warunkowym dla b. ministra skarbu W. Karpińskiego podejrzanego o korupcję

Katowicki sąd przedłużył aresztowanie podejrzanego o korupcję byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego do 24 listopada, jednak uznał, że podejrzany mógłby wyjść na wolność po wpłaceniu w jego imieniu 750 tys. zł poręczenia majątkowego.

Prokuratura zaskarżyła to postanowienie, nie zgadza się na uchylenie podejrzanemu aresztu i stosowanie innych środków zapobiegawczych.

Były minister został zatrzymany 27 lutego br. na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej, 1 lutego, w tym samym śledztwie zatrzymano b. szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany. Baniak we wtorek opuścił areszt.

Wniosek dotyczący aresztowania Włodzimierza Karpińskiemu rozpoznawał przed kilkoma dniami Sąd Okręgowy w Katowicach i – wbrew stanowisku prokuratury – zastosował tzw. areszt warunkowy – przedłużył stosowanie tego środka zapobiegawczego do 24 listopada, ale zastrzegł, że jeśli w imieniu podejrzanego zostanie wpłacone 750 tys. poręczenia majątkowego, będzie mógł wyjść na wolność. Obecny na posiedzeniu prokurator PK złożył sprzeciw, a później zażalenie na tę decyzję. Sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Katowicach. Termin posiedzenia, na którym zostanie ono rozpoznane nie jest jeszcze wyznaczony.

Informacje te potwierdził Karol Borchólski z Działu Prasowego PK.

„Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i 21 sierpnia 2023 r. postanowił o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec Włodzimierza K. do 24 listopada 2023 r. Jednocześnie sąd zastrzegł, że tymczasowe aresztowanie zostanie uchylone w przypadku wpłacenia 750 tysięcy zł poręczenia majątkowego oraz zastosowania innych środków zapobiegawczych. Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu o tzw. areszcie warunkowym. Złożyła w tym zakresie sprzeciw i skierowała zażalenie na decyzję Sądu” – poinformował.

Areszt opuścił we wtorek inny podejrzany w tym śledztwie, b. wiceminister skarbu i b. szef Pracodawców RP Rafał Baniak. Prokuratura zmieniła mu ten najsurowszy środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju, uzasadniając to przesłankami z kodeksu postępowania karnego. Można tak zrobić w sytuacji, gdy areszt spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo, lub pociągałoby wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego najbliższej rodziny.

Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.

Według ustaleń prokuratury, od sierpnia 2020 do stycznia 2023 r. istniał proceder korupcyjny polegający na wręczaniu korzyści majątkowych o wielkiej wartości w związku z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.

„Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych” – podawała PK.

Jak dodali śledczy, uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez Baniaka – byłego prezesa zarządu Pracodawców RP.

„Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe” – informowała prokuratura.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl