S. Kaleta o umowie na tramwaje z Hyundaiem: Tak duże przetargi powinny generować pozostanie tego kapitału w Polsce
Tak duże przetargi powinny generować pozostanie tego kapitału w Polsce i na terenie Unii Europejskiej. Niestety kształt i rozstrzygnięcie tego przetargu powodują, że polska firma, która zatrudnia setki inżynierów po prostu nie będzie na ulicach Warszawy w najbliższych latach z nowymi pojazdami – powiedział radny Warszawy Sebastian Kaleta.
Przybliża się podpisanie umowy z Hyundaiem na kupno tramwajów dla Warszawy. Wczoraj minął termin, w którym Bydgoska Pesa mogła się odwołać od powtórnego rozstrzygnięcia stołecznego przetargu na korzyść firmy z Korei. Producent tramwajów z województwa kujawsko-pomorskiego zapowiedział jednak, że nie będzie się już odwoływał.
Warszawa zdecydowała o kupnie przeszło 200 tramwajów z zagranicy w lutym tego roku. Przetarg wart prawie 2 mld zł. wygrała firma Hyundai, której oferta była tańsza od propozycji Pesy.
Ta decyzja wzbudziła sporo kontrowersji. Radny PiS-u z Warszawy Sebastian Kaleta wskazuje, że zwycięstwo firmy z Korei to zła wiadomość dla polskiej gospodarki.
– Ponieważ nasz przemysł szynowy znacznie się rozwinął w ostatnich latach i tak duże przetargi powinny generować pozostanie tego kapitału w Polsce i na terenie Unii Europejskiej. Niestety kształt i rozstrzygnięcie tego przetargu powodują, że polska firma, która zatrudnia setki inżynierów po prostu nie będzie na ulicach Warszawy w najbliższych latach z nowymi pojazdami. Jest to wiadomość pokazująca stosunek polityków Platformy Obywatelskiej do patriotyzmu gospodarczego – wskazał radny Sebastian Kaleta.
W związku z przetargiem kontrole w spółce Tramwaje Warszawskie przeprowadziło CBA. Sprzeciw wobec rozstrzygnięcia przetargu wyrazili m.in. wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz czy europoseł Kosma Złotowski.
RIRM