fot. https://rzecznikmsp.gov.pl/instytucja-rzecznika/

Rzecznik MŚP za uproszczonym sposobem naliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców

Przedsiębiorcy powinni mieć możliwość wyboru ścieżki naliczania składki zdrowotnej: według obecnych zasad wynikających z Polskiego Ładu lub w sposób uproszczony, w postaci ryczałtu i dopłaty po zakończeniu roku podatkowego – uważa Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.

Podczas Regionalnego Gospodarczego Otwarcia Roku – seminarium zorganizowanego przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach – rzecznik ocenił, iż utrzymanie – jako jedynego sposobu – rozwiązań wprowadzonych w tym zakresie przez Polski Ład, byłoby bardzo niekorzystne dla małych i średnich firm.

„Jest to bardzo niekorzystne dla sektora MŚP, ponieważ wygląda na to, że wiele firm będzie po prostu kredytowało budżet Narodowego Funduszu Zdrowia” – tłumaczył Abramowicz, wskazując, iż wprowadzone rozwiązania mogą powodować konieczność faktycznego obliczania składki nie od dochodu, a od przychodu – czyli znaczącego nadpłacania, ze zwrotem nadpłaty dopiero po roku, i to na wniosek przedsiębiorcy.

Rzecznik podał przykład firmy handlującej maszynami, która np. zamknęła ubiegły rok z trzema maszynami w magazynie, każda o wartości 1 mln zł. Jeżeli przedsiębiorstwo sprzeda wszystkie maszyny w styczniu i nie zdąży w tym samym miesiącu uzupełnić zapasów, będzie musiało zapłacić 9 proc. od całego przychodu, czyli ok. 270 tys. zł, zaś na zwrot nadpłaty czekać ponad rok.

„Cały system jest skonstruowany tak, iż ci, którzy będą nadpłacali składki, dostaną zwrot dopiero po upłynięciu roku podatkowego, po rozliczeniu się, i to na wniosek przedsiębiorcy, co jest już całkowitym skandalem i nieporozumieniem” – ocenił Adam Abramowicz, wskazując, iż przedsiębiorcy powinni dostawać nadpłacone pieniądze z automatu.

Rzecznik wraz z działającą przy jego biurze Radą Przedsiębiorców, skupiającą ok. 340 organizacji gospodarczych, proponuje odwrócenie systemu i danie firmom możliwości wyboru – czy chcą rozliczać składkę według nowych zasad Polskiego Ładu, czy wolą płacić składkę zryczałtowaną w wysokości 270,90 groszy miesięcznie, a pozostałą część dopłacać po zakończeniu roku.

W proponowanym przez Rzecznika systemie, po złożeniu rocznej deklaracji podatkowej, ZUS sprawdzałby właściwą wysokość składki i informował przedsiębiorcę o kwocie, jaką ma dopłacić.

„W ten sposób urzędnicy zdjęliby także z przedsiębiorców całą mitręgę liczenia tego wszystkiego – ulgi dla klasy średniej itp. Ten system byłby prosty, zmniejszający koszty zarówno po stronie przedsiębiorców, jak i po stronie ZUS-u (…). Korzystanie z tego systemu byłoby dobrowolne” – powiedział Rzecznik MŚP.

Jego zdaniem, zasady wynikające z Polskiego Ładu zapewne nadal stosowałyby firmy o zbliżonych miesięcznych przychodach, bez znaczących różnic w magazynach z miesiąca na miesiąc. Natomiast na ryczałt i późniejszą dopłatę decydowałyby się firmy mające transakcje o różnych wartościach, rozłożone w czasie.

„W styczniu były ogromne zawirowania jeżeli chodzi o wypłaty dla ludzi na etatach. A w lutym nastąpi to samo, tylko w jeszcze większej skali, dla przedsiębiorców” – przestrzegał Rzecznik, nawiązując do rozwiązań Polskiego Ładu.

Podczas dzisiejszej konferencji w Katowicach Adam Abramowicz zwrócił także uwagę, iż firmy z branż hotelarskiej, gastronomicznej, rozrywkowej (jak kluby i dyskoteki) czy fitness nie otrzymały dotąd należnych rekompensat za wstrzymanie działalności w maju i czerwcu ubiegłego roku.

„Przygotowane przez rząd rozporządzenie w tej sprawie zawisło w próżni” – powiedział rzecznik, uznając za „kuriozalne” zapowiedzi, że środki te mogą być wypłacone dopiero w kwietniu.

„Jeżeli rząd zamyka firmę, to musi liczyć się z tym, że musi pokryć przynajmniej koszty stałe przedsiębiorcy. Przedsiębiorca nie może być pozostawiony sam sobie z umowami, czynszami, zobowiązaniami wobec pracowników (…). Polski parlament przyjął ustawę dotyczącą rekompensat i ona powinna być wykonana. Dalej będę się o te pieniądze upominał” – zadeklarował Rzecznik MŚP.

Adam Abramowicz przywołał dane ze Szwecji, która w walce z pandemią nie zdecydowała się na tak szerokie „sektorowe blokowanie gospodarki” jak miało to miejsce w innych krajach. Jak ocenił, utrzymywanie zamknięcia części firm przez wiele miesięcy było nieskuteczne w walce z pandemią.

„Musimy mówić jednym głosem: nie zamykajmy gospodarki. Po pierwsze nas na to nie stać, po drugie nie przynosi to zakładanych skutków” – uważa Adam Abramowicz.

Rzecznik zaapelował również do rządu, bo notyfikował w Komisji Europejskiej rozwiązania, umożliwiające rekompensatę podwyżek cen gazu nie tylko dla indywidualnych odbiorców, ale także dla małych i średnich firm.

PAP

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl