Rząd – w odpowiedzi na „Góralskie Veto” – chce przeznaczyć miliard złotych na wsparcie dla przedsiębiorstw z branży turystycznej
Z powodu restrykcji i obostrzeń w sezonie zimowym szczególnie cierpią rejony górskie i turystyka. Górale mówią „dość” i zapowiadają „Góralskie Veto”. Rząd proponuje pomoc w wysokości miliarda złotych dla przedsiębiorstw z branży turystycznej.
Decyzja o kolejnym lockdownie szczególnie odbiła się na sektorze turystycznym.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że to jest bardzo duży cios dla przedsiębiorców reprezentujących tę branżę. Zdajemy sobie sprawę także z tego, że jest to wielkie wyzwanie dla samorządów gmin górskich – mówi wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii, Jarosław Gowin.
Branża turystyczna neguje decyzję rządu o jednakowym terminie ferii dla wszystkich województw.
– Skumulowanie ferii całej Polski w dwa tygodnie ma negatywny efekt. Miejsca są przepełnione, wyciągi bez narciarzy są przepełnione, korki są straszliwe, wszyscy mają dosyć lockdownu, wszyscy chcą wyjść z dziećmi na zewnątrz – podkreśla Karolina Wantoluk, prezes Wiślańskiej Organizacji Turystycznej.
Przeciwko obecnej sytuacji buntują się m.in. właściciele stoków narciarskich.
– Mówimy dość przede wszystkim temu, że stoki są zamknięte dla narciarzy, dla snowboardzistów, a otwarte dla rzeszy saneczkarzy, którzy korzystają ze stoków, nie zachowując żadnych norm sanitarnych – tłumaczy pełnomocnik zrzeszenia Wiślański Skipass, Arkadiusz Matuszyński.
Dodaje, że jako branża stoki chcą pracować, jak do tej pory, w nałożonym reżimie sanitarnym. Ze względu na pogodę górale planują otwarcie po 17 stycznia, nawet w przypadku wprowadzenia nowych obostrzeń.
– Do dzisiaj nie przyjechali do nas żadni przedstawiciele rządu. Podejmowane są decyzje dotyczące nas bez nas. Nie rozumiemy tego – zaznacza Beata Rakszawski z Centrum Kongresów i Rekreacji Orle Gniazdo Szczyrk.
Razem z przedsiębiorcami swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji wyrażają przedstawiciele samorządów.
– 70 proc. dochodów pochodzi z zimy. Problemy finansowe u przedsiębiorców, mieszkańców przekładają się bezpośrednio na budżety gminne, które w 90 proc. (przynajmniej w Szczyrku) pochodzą z turystyki – zauważa burmistrz Szczyrku, Antoni Byrdy.
O rozwagę do górali apeluje szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk.
– Możemy dyskutować nt. różnego rodzaju kar i konsekwencji, którymi są obciążane osoby łamiące przepisy. Mamy świadomość, jak bardzo społeczeństwo, są zmęczeni pandemią. Natomiast mamy też świadomość tego, jakie konsekwencje może mieć nieprzestrzeganie zasad – mówi minister Michał Dworczyk.
Z kolei Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zapowiada pomoc dla przedsiębiorców i gmin górskich.
– Samorządy mogą umarzać podatek od nieruchomości. To jest bardzo ważne dla przedsiębiorców. Rząd będzie refinansował samorządom 80 proc. kosztów – deklaruje Jarosław Gowin.
Druga forma pomocy to środki na inwestycje związane z branżą turystyczną. Łącznie na ten cel rząd przeznaczył blisko miliard złotych. Jedna gmina może otrzymać maksymalnie 8 milionów. Warunkiem otrzymania wsparcia jest złożenie wniosku przez samorząd i pozytywne jego rozpatrzenie w resorcie.
TV Trwam News