Rząd PO-PSL chce zlikwidować Radio Maryja i Tv Trwam
W ubiegłym tygodniu prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która uderza w Radio Maryja i Telewizję Trwam.
Takie bariery finansowe oznaczają dla nas likwidację tych mediów – alarmuje o. Tadeusz Rydzyk, Założyciel i Dyrektor Radia Maryja.
– To wszystko zmierza do tego, żeby odebrać głos katolikom i mediom niezależnym. Tylko media, które będą na usługach rządzących, czyli media reżimowe. To jest bardzo jasne. W każdym totalitaryzmie tak robiono, że chciano mieć media. Media mętnego nurtu, żeby ludziom zamącić w głowach i by ludzie wierzyli w to co mówią rządzący mający władzę. Takie bariery finansowe dla nas oznaczają likwidację Radia Maryja i Telewizji Trwam – apelował o. Tadeusz Rydzyk.
Nowela w drastyczny sposób podwyższa opłaty za koncesje radiowe i telewizyjne. W przypadku naziemnego rozpowszechniania programu telewizyjnego, zarówno analogowego, jak i cyfrowego – na multipleksie – opłata wyniesie prawie 26 mln zł. – informuje Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy fundacji Lux Veritatis.
– Oznacza to. że w jednym czasie na tym samym multipleksie podmioty, które nadają program telewizyjny będą zróżnicowane co do opłaty. Fundacja musiałaby płacić ponad dwu i półkrotnie więcej niż ci, którzy obecnie są na multipleksie. To jest oczywiście bardzo niepokojące. To był taki powiedziałabym „As” w rękawie. Znamy poparcie społeczne dla Telewizji Trwam. I wydaje się, że po prostu KRRiT i rządzący nie mają innego wyjścia, ale muszą uwzględnić te żądania, jeżeli oczywiście takie miejsce na multipleksie będzie nam dane. (…) Dziś niepokoi nas ten czynnik ekonomiczny. Możemy dostać miejsce, ale musimy za to miejsce zapłacić bardzo drogo. I to jest dla nas bardzo trudne, ponieważ Fundacja nie jest telewizją czysto komercyjną. Mówimy, że tak naprawdę jesteśmy nadawcą społecznym. I to jest prawda. Dlatego dla nas takie obciążenia byłyby bardzo trudne – podkreślała Lidia Kochanowicz.
Oprócz zmian w opłatach koncesyjnych obecnie w senacie trwają prace nad nowelizacją prawa telekomunikacyjnego. Zaproponowano w niej drastyczny wzrost stawek opłat za częstotliwości. Ustawodawca daje prawo wyznaczenia kwoty UKE, czyli instytucji rządowej. Jak mówi Lidia Kochanowicz – to także element polityki i nacisków na nadawców.
– Te opłaty są bardzo podniesione. Mówimy o widełkach, a ustawa mówi do jakiej wysokości te opłaty może ustawodawca nam podnieść. Są to opłaty bardzo drastyczne, np. jeżeli chodzi o Radio Maryja te opłaty mogą być podniesione do 300 mln zł. Nie wiemy jakie one będą w rzeczywistości, ponieważ jak się okazuje ustawodawca daje prawo wyznaczenia tej kwoty opłaty za częstotliwości UKE, czyli instytucji rządowej. Nie będzie o tym decydował Sejm, tylko będzie decydował jakby wykonawca takiej ustawy. Pytanie dlaczego ma o tym decydować wykonawca. Jest to pewien element jakiejś polityki czy nacisku na tych, którym jaka wysokość opłaty za częstotliwości będzie przyznana.
Tymczasem nie ustają marsze w obronie Telewizji Trwam. Najbliższe odbędą się 10 listopada w Lubaczowie, 11 w Nowej Soli, a 17 w Biłgoraju.
Trwa także akcja zbierania podpisów pod protestem do KRRiT przeciwko dyskryminacji TV Trwam. Do dziś podliczono 2 mln 392 tyś. 167 kopii podpisów.
Wypowiedź Lidii Kochanowicz
RIRM