Rząd ma się zająć jutro projektem nowego Prawa zamówień publicznych
Nowe przepisy mają przyczynić się m.in. do wzrostu liczby firm startujących w przetargach. To z kolei ma podnieść konkurencyjność systemu. Opracowane regulacje to efekt długotrwałych konsultacji. Uczestniczyli w nich m.in. wykonawcy, zamawiający oraz eksperci. W ocenie pracodawców dokument zawiera wiele oczekiwanych zmian.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zaznaczył, że oprócz ustawy ważne są też inne działania rządu.
– Same mechanizmy nie wystarczą. Potrzebny jest też, obok ustawy, pewien nacisk rządu na podległe mu urzędy i samorządy, żeby w praktyce nie wykorzystywały tej przewagi kapitałowej firm zagranicznych nad polskimi. Potrzebna jest pewna praktyka, którą rząd jest w stanie wymusić, jeżeli będzie chciał. Ustawowo to zrobić jest bardzo ciężko, ale jeżeli rząd będzie konsekwentnie wspierał tego typu postawy w urzędach, to wydaje mi się, że może to osiągnąć zamierzony skutek. Ustawa plus praktyka urzędników – podkreślał Cezary Kaźmierczak.
Autorem Prawa zamówień publicznych jest Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. W czerwcu dokument został zaakceptowany przez Stały Komitet Rady Ministrów. Resort przedsiębiorczości liczy, że w lipcu projekt trafi do Sejmu i zostanie przyjęty jeszcze w tej kadencji.
RIRM