Rozstrzygną kwestię noweli prawa energetycznego

Rząd na posiedzeniu zajmie stanowisko wobec poselskiego projektu nowelizacji prawa energetycznego. Wcześniej KE pozwała Polskę ws. niewdrażania dyrektyw.

KE pozwała Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za wieloletnie opóźnienia we wdrażaniu dyrektyw z tzw. III pakietu liberalizacyjnego. Dotyczą one rynku gazu i energii elektrycznej, a także dyrektywy o odnawialnych źródłach energii.

KE domaga się od Polski wysokich kar finansowych, Polska natomiast nie ma wystarczających argumentów, by uzasadniać opóźnienia we wdrażaniu pakietu – mówi europoseł Konrad Szymański.

– Z całą pewnością kary finansowe, jakie grożą Polsce za niewdrożenie elementów prawa są bardzo wysokie. Mówi się o 133 tysiącach euro dziennie. Takie kary mógłby orzec Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Do tego nie powinno dojść. Sam przypadek, sama procedura jest naganna. Tak ważne akty prawne nie powinny być procedowane w tym trybie. Mam nadzieję, że unikniemy pozwu i procesu chociaż nie mamy dobrych argumentów w tej sprawie. Są kwestie, o które warto się kłócić z Brukselą, w tym przypadku jednak mamy niezwykle ograniczone możliwości.– dodaje europoseł Konrad Szymański.

Opóźnienia we wdrażaniu prawa unijnego ma nadrobić nowelizacja prawa energetycznego, która obecnie znajduje się w sejmowej podkomisji i czeka na stanowisko rządu.

Jednak docelowe rozwiązania dot. energii elektrycznej, gazu oraz odnawialnych źródeł odnawialnych, mają się znaleźć w tzw. „dużym trójpaku”, czyli pakiecie całkiem nowych ustaw, nad którym rząd ciągle pracuje.

– Trzeci pakiet jest o tyle ważny, że wprowadza podstawowe warunki konkurencji na rynku energetycznym. Ta konkurencja w Polsce jest istotna, ponieważ bez niej nie będziemy mieli perspektywy obniżania cen gazu. Nie będziemy mieli rynku, który byłby w stanie zaabsorbować również nowe źródła energii. Pakiet powinien być wprowadzony w taki sposób, aby była łagodna transformacja rynku. Nie na ostatnią chwilę. Źle się dzieje, że dopiero pod groźbą bardzo wysokich kar rząd reaguje. Jest zmuszony do przedstawiania konkretnych projektów poza normalną procedurą w Parlamencie. Tak nie powinno być. Według mnie jest to kolejny przejaw chaosu, który panuje w tym gabinecie – dodaje Konrad Szymański.

Najważniejsze zastrzeżenia KE w kwestii rynków energii elektrycznej i gazu dotyczą zbyt małego stopnia ich liberalizacji. Natomiast w zakresie OZE – w ocenie KE – Polska nie wdrożyła przepisów gwarantujących osiągnięcie tzw. celów klimatycznych na rok 2020 r., czyli średniego dla UE udziału OZE w produkcji energii na poziomie 20 proc. Dla Polski ten cel wynosi 15 proc.

 

Wypowiedź Konrada Szymańskiego:

Pobierz Pobierz

RIRM