Rozpoczęła się sesja Zgromadzenia Parlamentarnego RE
W Strasburgu rozpoczęła się pierwsza w tym roku pięciodniowa sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE).
Posłowie zdecydują m.in o ewentualnym przedłużeniu sankcji wobec rosyjskiej delegacji parlamentarnej. Przewidziano też debaty o sytuacji na Ukrainie i bezpieczeństwie obywateli po zamachach w Paryżu. Ponadto Zgromadzenie zajmie stanowisko w sprawie dyskryminacji chrześcijan. W 5-dniowych obradach będzie uczestniczyła 12-osobowa delegacja polskiego Sejmu i Senatu.
Jednym z tematów ma być kwestia prawa głosu rosyjskich parlamentarzystów, którego ZPRE ich pozbawiła w kwietniu 2014 roku, w reakcji na zaanektowanie przez Rosję ukraińskiego Krym – zaznacza europoseł Karol Karski.
– Będzie to debata dotycząca ataków terrorystycznych w Paryżu. Jednocześnie Rada Europy będzie się zastanawiać nad tym, jak pogodzić kwestie dotyczące walki z terroryzmem z przestrzeganiem praw człowieka. Kolejnym ważnym zagadnieniem będzie omówienie sytuacji na Ukrainie, w szczególności w kontekście osób, które utraciły swoje miejsca zamieszkania. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy będzie także analizować kwestię swoich relacji z Unią Europejską. Gościem Zgromadzenia Parlamentarnego będzie między innymi prezydent Irlandii – Michael D. Higgins – mówił europoseł Karol Karski.
Przewodniczący Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Siergiej Naryszkin ostrzegł niedawno, że jeśli Rosji w 2015 roku nie zostanie przywrócona pełnia praw w Zgromadzeniu, to może ona wystąpić z tej międzynarodowej organizacji.
Tymczasem zaostrza się sytuacja na wschodzie Ukrainy. W sobotę w ostrzale Mariupolu zginęło 30 osób, a 100 zostało rannych.
W związku z tym, dziś po południu, na specjalnym posiedzeniu zbierze się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Dyplomaci nie spodziewają się jednak żadnej konkretnej decyzji po tym spotkaniu, którego zwołania domagał się Kijów.
Dzisiejsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa będzie 28. poświęconym Ukrainie od wybuchu kryzysu niemal rok temu. Poprzednie skończyły się słownymi przepychankami między Zachodem i Rosją. Kraje zachodnie oskarżają Moskwę o wspieranie i zbrojenie prorosyjskich separatystów, czemu Rosja zaprzecza.
RIRM