Rosja nie odpuszcza ukraińskim cywilom
Rosyjska agresja nie ustaje. Minionej doby wróg przeprowadził ponad 100 kolejnych ataków na ukraińskie cele – głównie cywilne. Zagrożenie jest wciąż realne. Mimo to determinacja ukraińskich sił nie spada. Wręcz przeciwnie. Jest coraz silniejsza.
Rosja nie odpuszcza. Chce zniszczyć Ukrainę za wszelką cenę. Dowodów na to jest wiele. Minionej doby armia agresora przeprowadziła ponad 100 ataków na Ukrainę, o czym poinformował w komunikacie sztab generalny kraju.
„9 ostrzałów rakietowych, a także 23 ataki lotnicze i ponad 80 artyleryjskich, przeprowadziły minionej doby wojska rosyjskie walczące z siłami ukraińskimi w trwającej 331 dni wojnie. Główne wysiłki wroga skoncentrowane są na atakach na odcinku bachmuckim i awdijewskim. Na kierunku kupiańskim, łymańskim, nowopawliwskim i chersońskim wróg prowadzi działania obronne” – wskazano.
Rano w pobliżu przedszkola w mieście Kramatorsk spadła rakieta okupanta.
– Nie jestem w stanie powiedzieć, o której dokładnie to się stało. Gdzieś w oddali usłyszałam pierwszy wybuch. Wyjrzałam przez okno, żeby sprawdzić, co się dzieje. W mniej niż dziesięć minut rozległa się kolejna bardzo głośna eksplozja. Nie wiedziałam, co się dzieje. Rzeczy w naszym przedszkolu zaczęły spadać. W jednej części budynku pojawił się dym – mówiła Margarita, pracownik przedszkola.
Groźba dalszych ataków rakietowych jest wciąż realna. Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało o obecności grupy okrętów wroga w akwenie Morza Czarnego.
„Na Morzu Czarnym znajduje się sześć rosyjskich okrętów wojennych, mogących przenosić rakiety, w tym dwa podwodne. Maksymalna liczba pocisków, którymi jednostki te mogą dysponować, to 40” – zaznaczyła Natalia Humeniuk, rzecznik Sił Obrony Ukrainy.
Jednak mimo zmasowanego ataku Kremla ukraińska armia dzielnie stawia opór. Potwierdzają to rosnące straty po stronie wroga – zarówno w żołnierzach, jak i materialne.
„770 żołnierzy strony przeciwnej, co zwiększyło ogólną sumę strat Rosji w ludziach do ponad 119 tysięcy. Nasza armia zniszczyła także trzy czołgi, siedem systemów artyleryjskich, sześć pojazdów opancerzonych oraz cztery drony” – poinformował Sztab Generalny Ukrainy.
To zasługa ukraińskiej determinacji w walce o suwerenność kraju, ale także efekt ciągłego doskonalenia się ukraińskich żołnierzy. Obrona to jedno, drugie – równie ważne – to likwidacja i zadośćuczynienie szkód i krzywd wyrządzonych Ukrainie przez Rosjan. Tu z pomocą przychodzą drony, które po pierwsze monitorują obszary zaminowane przez wojska agresora, a po drugie dokumentują bestialstwo Kremla.
– Kryminalistyczne filmowanie i skanowanie lotnicze pozwalają nam udokumentować miejsce zdarzenia w odpowiednim czasie, zanim dowody zbrodni zostaną przemieszczone lub zniszczone pod wpływem warunków naturalnych lub działań człowieka. Istotne jest udowodnienie faktu popełnienia przez Federację Rosyjską zbrodni wojennych przeciwko Ukrainie zarówno przed sądami krajowymi, jak i międzynarodowymi oraz zidentyfikowanie sprawców, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności karnej – mówił Vasyl Bilous, ukraiński wojskowy.
Tymczasem Unia Europejska oraz OBWE wezwały Moskwę do natychmiastowego i bezwarunkowego umożliwienia pracownikom Czerwonego Krzyża dostępu do ukraińskich jeńców wojennych. A turecki prezydent Recep Erdogan zaproponował ukraińskiemu przywódcy pomoc w negocjacjach pokojowych z Rosją.
TV Trwam News
