fot. PAP/Abaca

We wtorek protest rolników w Brukseli

We wtorek w Brukseli odbędzie się protest przeciwko Zielonemu Ładowi. Udział wezmą w nim rolnicy z całej Europy, w tym z Polski.

Unia Europejska, a za nią polski rząd, podtrzymują, że wyszli naprzeciwko oczekiwaniom rolników. Z tego, co dzieje się w Brukseli, zadowolony jest wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak z Koalicji Obywatelskiej. Przekonywał on, że Komisja Europejska wprowadza zmiany.

– One dzisiaj są ciągle w pewnym procesie, ale mówienie o tym, żeby wyłączać pełną modernizację, jest najbardziej na rękę Rosji – stwierdził Michał Kołodziejczak.

To zarzut, jaki wiceszef resortu rolnictwa kieruje w stronę tych rolników, którzy w najbliższy wtorek będą protestować w Brukseli. Polityk Koalicji Obywatelskiej próbuje wiązać manifestację z bieżącą polityką, podsycaniem nastrojów przez partie opozycyjne i doszukuje się wśród protestujących prób wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej. Obawy rolników podziela za to Jan Krzysztof Ardanowski, który dotychczasowe ustępstwa Brukseli w sprawie Zielonego Ładu uznaje za pozorne. Chodzi o odejście od ugorowania.

– To nie jest żadne wielkie ustępstwo. To jest skorygowanie pewnej nielogiczności. Kiedy żywności na świecie brakuje, to Europa chce – wbrew zdrowemu rozsądkowi – ograniczać powierzchnię uprawną – zwrócił uwagę poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Rolnicy wcale nie twierdzą, że data manifestacji nie ma nic wspólnego z polityką. Protest odbywa się na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, co dzieje się w pełni świadomie, by przy urnie wyborczej – jak powiedział Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i współorganizator protestu – brać pod uwagę także sytuację w rolnictwie.

– Mieliśmy różnego rodzaju sygnały z Parlamentu Europejskiego mówiące do nas wprost, żeby lepiej ten protest się nie odbywał, że przecież dla wszystkich będzie lepiej, jeśli zostaniemy w domu – zaznaczył Szczepan Wójcik.

Polska jest inicjatorem i jednym z głównych organizatorów manifestacji, ale w Brukseli we wtorek pojawią się rolnicy m.in. z Holandii, Belgii, Francji, Niemiec i Włoch. Choć na co dzień gospodarze z różnych krajów Europy konkurują ze sobą na unijnym rynku, to w tej jednej sprawie pozostają jednomyślni.

– Jedziemy we wspólnym, jednym interesie, mianowicie powstrzymać to ekoszaleństwo, Zielony Ład, który jest niczym innym, jak próbą destabilizacji i uderzeniem w bezpieczeństwo żywnościowe Europy – podkreślił prezes IGR.

Ekspert ds. rolnictwa, Aldona Łoś, podkreśliła, że rolnictwo musi obchodzić też konsumentów, bo osłabienie rolników uderzy w nasze portfele.

– Jak rolnictwo – nie tylko nasze polskie, ale całe unijne – w jakiejś formie będzie dyskryminowane, to my wszyscy będziemy mieli droższe jedzenie i mniej tego jedzenia – zwróciła uwagę ekspert.

Prezydencka Rada ds. Rolnictwa chce, by do obrony naszego rolnictwa wykorzystano nadchodzącą prezydencję Polski w Unii Europejskiej.

– Będą przygotowane dla pana prezydenta rekomendacje, które będą uściślały nasze oczekiwania wobec Zielonego Ładu, zmian, które muszą w nim nastąpić – mówił przewodniczący Rady, Jan Krzysztof Ardanowski.

Polska prezydencja zacznie się w styczniu 2025 roku.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl