fot. PAP/Lech Muszyński

Rolnicy podczas kolejnych protestów planują zablokować miasta wojewódzkie

W tym tygodniu kolejna odsłona protestu rolników. Propozycje, jakie gospodarcze do tej pory usłyszeli od rządu i Komisji Europejskiej, uznają za niewystarczające. Już teraz blokowane są przejścia graniczne z Niemcami.

W środę rolnicy planują zablokować miasta wojewódzkie.

– Oczywiście, rolnicy z pewnością zjawią się pod urzędami marszałkowskimi i wojewódzkimi, żeby wyrazić w ekspresyjny sposób swoje niezadowolenie – mówił Szczepan Wójcik, współorganizator protestów rolniczych.

Przed urzędami mają pojawić się ciągniki. Przyczyna protestów pozostaje ta sama: nieopłacalność produkcji, której przyczyną są rosnące wymogi unijne zapisane w Zielonym Ładzie, a także napływ produktów rolnych m.in. z Ukrainy. Rząd w Polsce na razie przekazał rolnikom, że ugorowanie nie będzie obowiązkowe. Mówił o tym premier Donald Tusk, który przekonywał, iż wpływ na to miały jego rozmowy z przewodniczącą Komisji Europejskiej. Oficjalnie jednak szczegóły propozycji zaprezentował Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa.

– W propozycji zmiany w tym projekcie jest zamiana obowiązkowego ugorowania w dobrowolny ekoschemat – oznajmił Janusz Wojciechowski.

Hasło „dobrowolność” zamiast „obowiązku” jest powtarzane przez Komisję Europejską. Ma być to motyw przewodni propozycji, jaką podjęła Bruksela. Choć część rolników wobec tego, co usłyszała, wyraziła optymizm, to inni – jak Gustaw Jędrejek z Lubelskiej Izby Rolniczej – pokazują drugie dno.

– Dlatego, że jeżeli nie będziemy ugorować, musimy wejść w inny ekoschemat, a te ekoschematy są bardzo trudne do spełnienia – zaznaczył Gustaw Jędrejek.

Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz’15 postuluje, by wymogi Zielonego Ładu zastąpić i dobrowolnością, i dopłatami za działania, jakich oczekuje Komisja Europejska.

– Trzeba zacząć rolnikom uczciwie płacić za usługi ekologiczne, które świadczą dla całego społeczeństwa – stwierdził Jarosław Sachajko.

Już w niedzielę rolnicy zablokowali przejścia graniczne z Niemcami. Deklaracje, jakie usłyszeli, wcale nie skłaniają ich do tego, by wycofać się z protestów. Nawet krok wstecz w sprawie pestycydów w ich ocenie może być tylko grą na zwłokę przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Stąd pytania o to, z czego wycofuje się Unia Europejska i na jak długo.

– Wycofuje się na chwilę czy wycofuje się całkowicie, czy wycofuje się wyłącznie dlatego, że rolnicy w całej Europie wychodzą? No chyba nie tędy droga – powiedziała Agnieszka Beger, rolnik z województwa wielkopolskiego.

To, ile pieniędzy potrzeba dziś w polskim rolnictwie, by ochronić gospodarstwa rolne, postanowiła wyliczyć „Solidarność” Rolników Indywidualnych, która oczekuje tarczy ochronnej od rządu.

– Dlatego też taka kwota ogromna, bo to jest 15 mld euro, o którą wnioskujemy, tylko że według wszystkich szacunków taka kwota jest dzisiaj potrzebna na polską wieś. W każdy sektor rolnictwa – podkreślił Adrian Wawrzyniak, rzecznik NSZZ RI „Solidarność”.

W tej sprawie „Solidarność” Rolników Indywidualnych skierowała pisma do premiera i ministra rolnictwa.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl