Rajd Katyński dotarł do Gruzji
Przemierzają tysiące kilometrów, by oddać hołd Polakom, którzy do końca byli wierni swej Ojczyźnie – motocykliści Rajdu Katyńskiego dotarli do Gruzji. Za uczestnikami wydarzenia już 4,5 tysiąca kilometrów.
Gruzja to kolejny kraj na mapie Rajdu Katyńskiego.
– Przyjmowani jesteśmy bardzo serdecznie przez ludzi tutaj zamieszkałych – zaznaczył Ryszard Karpiński, uczestnik Rajdu Katyńskiego.
W stolicy Gruzji polscy motocykliści złożyli wieniec i znicze pod pomnikiem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To tutaj, w Tbilisi, 10 lat temu ówczesny szef państwa polskiego w obliczu rosyjskiej agresji okazał solidarność Gruzinom.
– W 2008 roku przyleciał tu z prezydentami niektórych państw europejskich i między innymi wypowiadał się w kwestii najazdu na ziemię gruzińską ze strony rosyjskiej. Myślę, że tak rzeczywiście było, że pomógł, uratował. W tym, że ziemia gruzińska została uratowana, był jego wielki wkład – podkreślił uczestnik rajdu Waldemar Czapliński.
W Tbilisi motocykliści dotarli także na zapomniany cmentarz Kukijski, na którym spoczywa wielu Polaków. Członkowie rajdu włączyli się w porządkowanie mogił.
– Tak, jak praktycznie na większości cmentarzy, gdzieś tam na świecie odnaleźliśmy tutaj polskie ślady. Może uda się tą pamięć troszeczkę przedłużyć. Zlikwidowaliśmy tutaj jedno wysypisko śmieci, które znajdowało się na polskim grobie – oznajmił Michał Nowak z Rajdu Katyńskiego.
Z Gruzji Rajd Katyński wróci do Rosji, aby następnie udać się na Ukrainę m.in. do Żytomierza, Bykowni i Huty Pieniackiej – miejsc uświęconych krwią Polaków.
– Może uda nam się jeszcze odwiedzić jedno z miejsc, które nie są w naszym programie, ale dostaliśmy adres wioski, jest to miejscowość Urycz, gdzie 23 września 1939 roku zostało spalonych żywcem między 80 a 100 polskich żołnierzy IV Brygady Podhalańskiej – tłumaczył Dariusz Domagała, koordynator trasy XVIII Rajdu Katyńskiego.
Powrót do Polski planowany jest na 2 września. Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński organizowany jest od 2001 roku. Jego pomysłodawcą i twórcą był komandor Wiktor Węgrzyn.
TV Trwam News/RIRM