PSP: Ostatniej doby doszło do prawie 240 pożarów; zginęło pięć osób
Ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do gaszenia prawie 240 pożarów, w których zginęło pięć osób, a 15 zostało rannych – poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej, bryg. Karol Kierzkowski. Kolejna osoba zginęła w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Jak przekazała Państwowa Straż Pożarna, ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do 1444 akcji, z czego 237 to pożary, 1081 tzw. miejscowe zagrożenia, a 126 to alarmy fałszywe. W pożarach zginęło pięć osób, a 15 zostało rannych.
Do tragedii doszło m.in. w Suchym Dworze (Pomorskie), gdzie w pożarze domu zginął 50-letni mężczyzna. Kolejna osoba zginęła w Będzinie (Śląskie) w pożarze pustostanu. W Skarżysku-Kamiennej w województwie świętokrzyskim podczas pomocy policji w otwarciu mieszkania odnaleziono ślady pożaru, który zgasł samoistnie i ciało jednej osoby. Kolejna osoba zginęła w pożarze kotłowni w domu jednorodzinnym w Kaszewskiej Woli (Mazowieckie). Jedna osoba zginęła w pożarze budynku gospodarczego w Radlinie (Śląskie).
Strażacy 34 razy wyjeżdżali do zdarzeń z udziałem tlenku węgla; zginęła jedna osoba, a 11 wymagało pomocy lekarskiej. Od początku października zanotowano już 1073 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla; zginęło 31 osób, a 262 zostały ranne.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia – przy dużych stężeniach tego gazu – może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa i śmierć.
Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Gaz ten ma silne właściwości toksyczne.
PAP