Przyszłość Konfederacji
Liberalno-lewicowa opozycja w ostatni weekend dużo mówiła o Konfederacji i jej rosnącym poparciu. Donald Tusk straszył powyborczym sojuszem Konfederacji z Prawem i Sprawiedliwością.
Konfederacja – według najnowszego sondażu Estymatora – może liczyć na niemal 10 proc. poparcia. Jak podkreśla Robert Winnicki, poseł tej partii, „byliśmy krytyczni wobec działań rządu w pandemii, uległości wobec Brukseli, jesteśmy przeciwko rozbrajaniu Polski na rzecz Ukrainy, wspieramy rolników, którzy mają problem z ukraińskim zbożem oraz protestujących kierowców z firm transportowych”.
– Tak można by wymieniać kolejne tematy. My po prostu z tymi ludźmi jesteśmy i dlatego nasze poparcie rośnie – powiedział Robert Winnicki.
W ostatnim czasie wyróżniający się antyukraińską postawą posłowie Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mike ograniczyli swoją działalność medialną. Pierwsze skrzypce w Konfederacji grają obecnie Krzysztof Bosak oraz Sławomir Mentzen, który nie wyobraża sobie współpracy ani z Donaldem Tuskiem, ani z Mateuszem Morawieckim.
,,Idziemy do tych wyborów nie po to, żeby usiąść z wami do stolika, tylko żeby wam ten stolik wywrócić. I to zrobimy. Żadne wasze kłamstwa, piski, jęki i manipulacje nie przeszkodzą’’ – poinformował Sławomir Mentzen.
Idziemy do tych wyborów nie po to, żeby usiąść z wami do stolika, tylko żeby wam ten stolik wywrócić. I my wam ten stolik wywrócimy.
I żadne wasze kłamstwa, piski, jęki i manipulacje nam nie przeszkodzą.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 26, 2023
Wzrost poparcia dla Konfederacji dostrzegła liberalno-lewicowa opozycja. W weekend słychać było – z ust m.in. Donalda Tuska – straszenie powyborczym sojuszem PiS-u i Konfederacji. Nie wykluczone, że były premier chce w ten sposób zmobilizować uśpiony elektorat.
– Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE – stwierdził Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
O ile wyniki sondażowe Platformy utrzymują się od miesięcy w okolicach 27 proc. to poważne straty notuje Polska 2050. Według Estymatora trochę ponad 8 proc. wyborców zagłosowałoby na partię Szymona Hołowni. Jednocześnie na liberalno-lewicowej opozycji trwa dyskusją o listach na wybory. Donald Tusk chce wspólnego startu. Polska 2050 woli współpracować z PSL-em. Liderzy obu partii uważają, że jedna lista wzmacnia siły Konfederacji.
– Partia, która nienawidzi kobiet, jest w swoim myśleniu zbyt blisko filozofii, którą mamy za wschodnią granicą i chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej – wskazał Szymon Hołownia.
– Platforma i Hołownia zobaczyli, że elektorat i wyborcy, którzy wcześniej postrzegali ich jako partie, które są dla przedsiębiorczości przyjazne, że ci wyborcy od nich uciekają i przerzucają się na Konfederację – poinformował Robert Winnicki.
Gdyby wyniki jesiennych wyborów były takie, jak obecne sondaże, bez Konfederacji trudno będzie stworzyć rząd. I tego boi się Donald Tusk.
– Dlatego, że jeśli ono utrzymałoby się na takim poziomie, jakie jest dzisiaj, to już wtedy dochodzi do takiej sytuacji, że PiS wygra wybory, ale nie będzie miał z kim rządzić, ponieważ prawdopodobnie doszłoby do porozumienia z Konfederacją – oznajmił dr Piotr Gawryszczak, politolog.
Prawo i Sprawiedliwość nie wyklucza żadnego scenariusza.
– Nie lubię przewidywać przyszłości. Skupiamy się nad naszym programem i wyborcami. Chcemy do naszego projektu przekonać Polaków – powiedziała poseł Urszula Rusecka, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Choć do ogłoszenia ostatecznego terminu wyborów zostało jeszcze kilka miesięcy, to według wstępnych informacji z partii rządzącej do urn pójdziemy 8 lub 15 października br.
TV Trwam News