Prowokacja rosyjskich służb w Polsce?
Kancelaria Prezydenta RP wspólnie ze służbami wyjaśnia okoliczności rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z osobą podszywającą się za prezydenta Francji.
Po eksplozji rakiety w Przewodowie prezydent RP przeprowadził szereg konsultacji z głowami innych państw i szefami rządów, między innymi prezydentami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, kanclerzem Niemiec oraz sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Doszło też do połączenia telefonicznego z osobą, która podawała się za prezydenta Francji. Nagranie trafiło do internetu. Rozmowa trwała ponad siedem minut.
– Witaj Emmanuel, dziękuję za twój telefon – słychać prezydenta Andrzeja Dudę na nagraniu.
Oświadczenie w sprawie wydała Kancelaria Prezydenta RP.
„W trakcie połączenia prezydent Andrzej Duda zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę. Po tym połączeniu Kancelaria Prezydenta RP niezwłocznie podjęła we współpracy z odpowiednimi służbami działania wyjaśniające” – obwieszczono.
Rozmowa prezydenta Polski nie zawierała tajnych informacji.
– Był to moment wyjątkowy. Dynamika sytuacji była bardzo duża, telefonów było bardzo dużo. Dzwonili przywódcy krajów z całego świata, którzy chcieli uzyskać informacje z pierwszej ręki. Również uważam, że maczały tam palce służby rosyjskie – tłumaczył Sebastian Trojak, ekspert do spraw bezpieczeństwa.
Do podobnej sytuacji doszło w 2020 roku, gdy mężczyzna podszywający się pod sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych połączył się z prezydentem Andrzejem Dudą. Niestety wiele wskazuje na to, że zawiodły procedury bezpieczeństwa.
– Tak działają niestety cyberprzestępcy, cyber hakerzy, którzy wykorzystują sytuację. (…) Służby państwowe powinny w sposób bardziej skuteczny reagować. Być może to pokłosie całego zdarzenia i działania dosyć gwałtownego. Być może sytuacja wymknęła się spod kontroli – zaakcentował dr Roman Marzec, były funkcjonariusz służb specjalnych.
Osoby, które podawały się za Emanuela Macrona mogły za pomocą dostępnych w internecie narzędzi podszyć się pod numery telefonów przypisane kancelarii prezydenta Francji. Tego typu ataki nie są trudne do przeprowadzenia. W przeszłości ofiarami podobnych prowokacji padali inni światowi przywódcy.
TV Trwam News