Protesty w Turcji. Burmistrz Stambułu, Ekrem Imamoglu, pozostanie w areszcie
Burmistrz Stambułu, Ekrem Imamoglu, został aresztowany. Ministerstwo spraw wewnętrznych odsunęło go od władzy. Przez stolicę Turcji kolejny wieczór z rzędu przetacza się fala protestów.
Burmistrz Stambułu został zatrzymany we wtorek. W sobotę i w piątek składał zeznania na policji. Prokuratura wystąpiła o jego aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Ekrem Imamoglu został przewieziony do więzienia Marmara.
Aresztowany nie zgadza się z decyzją sądu. Osoby z jego otoczenia mówią o politycznych motywacjach. Prawnicy burmistrza Stambułu zapowiadają złożenie apelacji od nakazu aresztowania. Ekrem Imamoglu wezwał Turków do zorganizowania masowych demonstracji.
„Zbierzcie się na Placu Demokracji w Sarachane, w Stambule, w innych prowincjach i podnieście swój głos. To dzień, w którym należy wziąć odpowiedzialność i przyłączyć się do walki o prawa przeciwko tym, którzy ukradli wolę narodu” – wzywał Ekrem Imamoglu, burmistrz Stambułu.
Przebieg protestów w Turcji jest bardzo gwałtowny. Policja szturmuje tłum i używa gazu łzawiącego.
Minionej nocy zatrzymano 348 osób. Znaczna część protestujących zakrywa twarze szalikami w obawie przed nagrywaniem manifestacji. Według tureckiej policji protestujący są agresywni i niebezpieczni.
„Podczas dzisiejszych demonstracji w Saraçhane w jednego z naszych policjantów obrzucono kwasem” – mówił Ali Yerlikaya, minister spraw wewnętrznych Turcji.
Przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji. W tym samym czasie, gdy sąd decydował o losie burmistrza Stambułu, jego polityczne ugrupowanie – Republikańska Partia Ludowa – wybiera kandydata na prezydenta. W partyjnych prawyborach jedynym kandydatem jest właśnie Ekram Imamoglu.
– Jesteśmy tutaj, aby wesprzeć Ekrema İmamoglu, który jest poddany niesprawiedliwości i bezprawiu – mówił mieszkaniec Stambułu.
Aresztowany polityk jest głównym przeciwnikiem politycznym prezydenta Recepa Erdogana. Wybory prezydenckie w Turcji odbędą się w 2028 roku.
TV Trwam News