fot. pixabay.com

Projekt UE, by ugorować 10 proc. gruntów

Bruksela chce rolnictwa, które ma służyć nie tylko produkcji żywności, ale także ochronie krajobrazu. Stąd propozycja Komisji Europejskiej, dotycząca m.in.: ugorowania 10 proc. gruntów rolnych, wpisująca się w tzw. Europejski Zielony Ład. Pomysł budzi jednak wiele pytań i wątpliwości.

– Chcemy w Europie wrócić do takiego rolnictwa, że nie tylko produkuje żywność, ale także chroni krajobraz – podkreślił, europoseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, nawiązując do pomysłu Komisji Europejskiej dotyczącego odłogowania ziemi.

Propozycja ta rodzi wiele obaw – szczególnie wśród rolników.

– Moje gospodarstwo by zmalało. Malał by obrót, zamiast rozwijać się, wszystkiego byłoby mniej – akcentował Mirosław Chojnowski, rolnik z gminy Mońki.

Mniej zboża, a w konsekwencji także mniej paszy dla zwierząt.

Areał, który posiadam jest bazą paszową dla hodowanych przeze mnie krów mlecznych i to się uzupełnia w całości. Sztuczne ograniczanie zza biurka gdzieś z Brukseli, odgórne decydowanie, że 10 proc. ugorujemy jest sztucznym sterowaniem – wskazał Krzysztof Szaciło, członek Powiatowej Rady Izby Rolniczej w Mońkach.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk uspokajał, że według założeń unijnego planu, do terenów, które nie będą wykorzystywane rolniczo, a więc będą leżały odłogiem, zaliczone zostaną m.in.: drogi polne, pastwiska czy miedze.

– To nie oznacza, że każdy rolnik będzie musiał wydzielić ze swojego gospodarstwa 10 proc. dotychczasowych gruntów uprawnych i ich nie uprawiać. To jest błędna informacja – podkreślił europoseł PiS.

O konsekwencjach, jakie niesie za sobą w ogóle proces odłogowani ziemi mówił w rozmowie z redakcją „Naszego Dziennika” prof. Marek Mrówczyński z Instytutu Ochrony Roślin.

„Z punktu widzenia ochrony roślin ugorowanie wpłynie na rozwój populacji głównie gryzoni, które będą niszczyć przylegające plantacje. Również ponowne uruchomienie produkcji po ugorze zawsze będzie wymagało stosowania większej liczby zabiegów ochrony roślin, gdyż podczas ugorowania rozwinie się populacja szkodników glebowych oraz nagromadzą się różne patogeny, które będą następnie zagrażać roślinom uprawnym. Ugorowanie w konsekwencji spowoduje zwiększenie chemizacji środowiska oraz jest sprzeczne z integrowaną ochroną roślin” – wskazał prof. Marek Mrówczyński.

Odłogowanie gruntów to także zagrożenie dla produkcji i bezpieczeństwa naszej żywności. Żywności, na którą jest dziś ogromne zapotrzebowanie – zwrócił uwagę Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.

– Moralnym obowiązkiem, ale również obowiązkiem racjonalnym i logicznym krajów, które mają dobre warunki do prowadzenia rolnictwa jest utrzymywanie produkcji na wysokim poziomie. Po to, żeby zapewnić swoim rolnikom dochody, zapewnić wykorzystanie gleby, czyli tego czynnika produkcyjnego, ale jednocześnie produkować żywność nie tylko egoistycznie na swoje potrzeby, ale produkować również dla tych, którzy tej żywności nie są w stanie u siebie wytworzyć – podkreślił były minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Dlatego zamiast odłogowania lepiej zastanowić się nad odpowiednim zagospodarowaniem żywotności.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl