fot. PAP/Radek Pietruszka

Prof. Z. Krasnodębski o sporze dot. powiązania budżetu unijnego z tzw. praworządnością: To, co zaproponowali premierzy Mateusz Morawiecki i Victor Orban, jest rozsądną próbą kompromisu

Znane są stanowiska stron negocjacyjnych i teraz dużo zależy od umiejętności negocjacyjnych Niemiec. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia w czasie trwania niemieckiej prezydencji, czyli do końca tego roku, to przejmie to następna prezydencja. Zdarzają się sytuacje, w których negocjacje trwają dłużej. Wydaje mi się, że to, co zaproponowali premierzy Mateusz Morawiecki i Victor Orban, jest rozsądną próbą kompromisu. Mówili, żeby nowe uwarunkowania ograniczyć tylko do spraw finansowych – powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że możliwość użycia weta jest traktowana przez Polskę bardzo poważnie. Musimy dbać o spójność Unii Europejskiej – ona jest zaszyta również w prawie weta – napisał na Facebooku [czytaj więcej].

W piątek premier rozmawiał telefonicznie z Angelą Merkel, kanclerz Niemiec, które w ramach prezydencji w Radzie UE prowadzą obecnie negocjacje budżetowe. W trakcie rozmowy miał wyrazić oczekiwanie na znalezienie kompromisu oraz potwierdzić gotowość do zastosowania weta.

Europoseł Zdzisław Krasnodębski wskazał, że trwanie Polski i Węgier przy swoim zdaniu w sprawie unijnego budżetu, polepsza ich pozycję negocjacyjną w rozmowach z niemiecką prezydencką.

– Z moich informacji wynika, że prowizorium byłoby na przykład dla Komisji Europejskiej dosyć trudne, ponieważ wszyscy liczyli na porozumienie. Komisja liczyła na to, że jednak Polska i Węgry ustąpią od razu, więc to oczywiście wzmacnia naszą pozycję negocjacyjną – mówił prof. Zdzisław Krasnodębski.

Myślę, że bardzo dużo jest w rękach prezydencji niemieckiej – akcentował polityk.

– Znane są stanowiska stron negocjacyjnych i teraz dużo zależy od umiejętności negocjacyjnych Niemiec. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia w czasie trwania niemieckiej prezydencji, czyli do końca tego roku, to przejmie to następna prezydencja. Zdarzają się sytuacje, w których negocjacje trwają dłużej. Wydaje mi się, że to, co zaproponowali premierzy Mateusz Morawiecki i Victor Orban, jest rozsądną próbą kompromisu. Mówili, żeby nowe uwarunkowania ograniczyć tylko do spraw finansowych, a nie mówienia ogólnie o praworządności, wartościach europejskich, zagrożeniu dla praworządności – wskazał europoseł.

 

RIRM/radiomaryja.pl

drukuj