Prof. J. Kawecki: Działania Watchdog Polska w stosunku do Fundacji Lux Veritatis można odbierać jako nękanie

Watchdog Polska oskarża Fundację Lux Veritatis o rzekome nieudostępnianie informacji publicznej nt. wydatkowania środków publicznych, mimo że takie zarzuty oddaliły już prokuratura i sąd. „Działania Watchdog Polska w stosunku do Fundacji Lux Veritatis można odbierać jako nękanie” –  ocenia prof. Janusz Kawecki, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Pozarządowa organizacja Watchdog Polska ma zastrzeżenia co do funkcjonowania Fundacji „Lux Veritatis” i wytoczyła przeciwko niej proces karny. Stowarzyszenie wystąpiło z aktem oskarżenia przeciwko członkom zarządu fundacji: o. Tadeuszowi Rydzykowi CSsR, o. Janowi Królowi CSsR i Lidii Kochanowicz-Mańk. Sprawą zajmuje się Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli.

Chodzi o wysunięcie oskarżenia dot. rzekomego nieudostępnienia informacji publicznej nt. wydatkowania środków publicznych z lat 2008-20016.  Fundacja Lux Veritatis podkreśla, że informacje udostępniła w granicach polskiego prawa, w tym ustawy o ochronie danych osobowych.

Wnioski Watchdog Polska oddaliły już także prokuratura i sąd. Mimo to sieć obywatelska nadal dąży do skazania zarządu Fundacji. Temu ma służyć wytoczony proces karny.

Prof. Janusz Kawecki, członek KRRiT, mówi, że jest to celowe działanie, które ma zniechęcić do odbioru i współuczestniczenia w tworzeniu mediów związanych z dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem.

– Poprzez tego typu działanie, a potem jego rozpowszechnianie – jak to robi Watchdog – można stworzyć atmosferę, że coś się ukrywa, czegoś się nie podaje. Można to odbierać jako nękanie w odniesieniu do tej Fundacji. Jak się temu przeciwstawić? Jeśli bezpodstawnych nękań będzie więcej można wówczas odwrócić role i pokazać w sądzie, że to stałe nękanie utrudnia prawidłową działalność danej organizacji – zaznacza członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy Warszawa-Wola odrzucił wnioski obrony o umorzenie sprawy. Orzekł, że jeśli strony nie zdecydują się na mediację proces karny, ruszy 29 kwietnia.

 

RIRM