fot. PAP/Paweł Supernak

Prof. A. Jabłoński o niedzielnym marszu opozycji: Mówienie, że to jakiś „gamechanger” to zdecydowanie za dużo

Na pewno był to jakiś sukces marketingowy, sukces związany z frekwencją. Pozostaje pytanie: co z tego, że był sukces marketingowy? Mówienie, że to jakiś „gamechanger” przyszłych wyborów to zdecydowanie za dużo – mówił prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z KUL, komentując w poniedziałkowym „Polskim punkcie widzenia” w TV Trwam niedzielny marsz opozycji.

W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł antyrządowy marsz. Cieszył się on dość dużą frekwencją, co można uznać za sukces opozycji.

– Z jednej strony na pewno był to jakiś sukces marketingowy, sukces związany z frekwencją. Wydaje mi się, że większość z nas spodziewała się mniejszej liczby osób (…). Pozostaje pytanie: co z tego, że był sukces marketingowy? Mówienie, że to jakiś „gamechanger” przyszłych wyborów to zdecydowanie za dużo – ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o frekwencję, to liczby podawane przez opozycyjnych polityków są mocno zawyżone. Na marszu mogło być 100-150 tys. ludzi, ale na pewno nie uczestniczyło w nim pół miliona osób.

Organizator wydarzenia, Donald Tusk, zapowiadał, że marsz odbywa się, by Polska mogła być m.in. wolna, bezpieczna czy zielona.

– Słowem kluczowym tego, co działo się podczas tego marszu, było słowo „rozliczenie”. Wszystko pozostałe to były ozdobniki. Było wiele haseł patriotycznych i takich, z którymi każdy chce się identyfikować, bo każdy chce żyć w kraju, który jest bezpieczny, jest zielony i tak dalej. Tyle tylko, że w dużej mierze taki kraj udaje się od ośmiu lat budować skuteczniej, niż to było wcześniej za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL. Tyle, że dla zwolenników tejże partii i szerzej wielu ludzi z opozycji to nie ma znaczenia. Istotą jest odsunięcie PiS od władzy, rozliczenie i naprawienie tzw. krzywd – mówił socjolog.

Donald Tusk podczas niedzielnego marszu ślubował rozliczyć Prawo i Sprawiedliwość, gdy dojdzie do władzy. Zapewne miało to nawiązywać do znanych ślubowań z naszej historii.

– Wyszło dosyć groteskowo, bo brakowało pewnej formy, a były to takie wiecowe wykrzykniki, które miały zostać w naszej pamięci, zwłaszcza wykrzyknik „rozliczymy” – zwrócił uwagę gość „Polskiego punktu widzenia”.

Oprócz słowa „rozliczymy”, w czasie marszu padła ogromna ilość wulgaryzmów i przekleństw, w tym słynne już skierowane w partię rządzącą „osiem gwiazdek”. Politykę trudno jednak prowadzić wyłącznie w oparciu o negatywne emocje. Należy zastanowić się, czy jeśli opozycja przejęłaby władzę, potrafiłaby właściwie rządzić, budować prosperujące państwo. Na razie nie widać z jej strony żadnego programu poza byciem antypisowskim.

– Jest obawa, czy cele, które wytycza Prawo i Sprawiedliwość – również te inwestycyjne – nie zostaną zaprzepaszczone chociażby w imię tego, że nie o rozwój Polski jako taki będzie chodziło wielu politykom, którzy ewentualnie chcieliby przejąć władzę – zaznaczył prof. Arkadiusz Jabłoński.

Donald Tusk i jego poplecznicy wykorzystują krótką pamięć polityczną wyborców. Podnosząc hasła demokracji i poszanowania konstytucji, zacierają znaczne uchybienia w tych dziedzinach, jakie miały miejsce za ich rządów.

– Myślę, że bardzo krótka jest pamięć polityczna tych wszystkich osób, które nie żyją polityką, nie komentują jej, nie zajmują się nią na co dzień jako bardziej wnikliwi obserwatorzy. Zacierają się nazwiska, zacierają się działania. Ludzie pamiętają to, co było w najbliższym miesiącu, może roku – zwrócił uwagę socjolog.

Wskazał też, że opozycja ponadto buduje elektorat na naturalnym zjawisku zmęczenia części obywateli obecną ekipą rządzącą.

Na korzyść Donalda Tuska przemawia też podporządkowanie sobie na marszu Szymona Hołowni czy Władysława Kosiniaka-Kamysza, a nawet Lewicy. To niejako legitymizuje szefa PO jako lidera opozycji, na którego próbował kreować się od dawna. Prawo i Sprawiedliwość jest zaskoczone skutecznością mobilizacji wyborców przez swojego głównego politycznego rywala. To zaś może „obudzić” polityków PiS, by wzmogli aktywne działania.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl