Problem dopalaczy nadal istnieje
Czy problem dopalaczy został definitywnie rozwiązany? Oficjalnie tak. Wciąż jednak jest wiele miejsc w Polsce, gdzie niebezpieczne substancje psychoaktywne są bardzo łatwo dostępne. Handel dopalaczami kwitnie bez ograniczeń również w internecie.
Producenci dopalaczy, pomimo otwartej wojny, wciąż bardzo dobrze sobie radzą. Cały czas zmieniają składy swoich toksycznych specyfików. W ten sposób mogą je spokojnie sprzedawać, bo nie znajdują się na liście zakazanych substancji.
Dopalacze są bardzo popularne wśród młodych ludzi. Skutki są tragiczne. Tylko w pierwszej połowie tego roku do szpitali z objawami zatrucia dopalaczami trafiło 440 osób. To trzy raz więcej niż rok wcześniej, w takim samym okresie.
Świeczki zapachowe, kadzidełka, wyroby kolekcjonerskie i wiele innych niepozornych produktów, pod którymi kryją się bardzo groźne dla zdrowia substancje, są dostępne na wyciągnięcie ręki. Tak jest m.in. w Krośnie.
akcja charytatywna „Pomagam Ci” oraz mieszkańcy Krosna po raz kolejny wyszli na ulicę i domagali się aby sklep z zabójczymi dopalaczami zniknął z ich miasta.
– Zdarza się coraz więcej przypadków, że młode osoby, niezdające sobie sprawy z tego, co spożywają, powodują zatrucie organizmu – podkreśla Bogusław Bogdan, współorganizator pikiety.Władze miasta dostrzegają problem. Prezydent Krosna Piotr Przytocki równocześnie przekonuje, że samorząd nie ma bezpośrednich narzędzi, aby definitywnie rozwiązań sprawę dopalaczy. Składa jednak deklaracje.
– Zorganizuję odpowiednie spotkanie ze służbami, które powinny się bardziej skutecznie zajmować tym problemem i eliminowaniem tych specyfików z naszego życia – mówi Piotr Przytocki, Prezydent Krosna.Z problemem dopalaczy nie radzą sobie również władze centralne. Świadczy o tym najlepiej bardzo łatwy dostęp do tych toksycznych substancji w internecie. Wystarczy zamówić i zapłacić, a paczka z dopalaczami trafia pod wskazany adres.
TV Trwam News