Prezydent desygnuje Ewę Kopacz na premiera
Dziś prezydent powierzy misję tworzenia rządu Ewie Kopacz. Tydzień później powoła nową Radę Ministrów. Jaki będzie podział stanowisk w partii, rządzie i w Sejmie? Możliwych scenariuszy jest wiele. Zanim jednak Ewa Kopacz przejmie obowiązki premiera, opozycja zamierza rozliczyć siedem lat rządów Donalda Tuska.
Kompletowanie nowego rządu zawsze budzi wiele emocji. Tak jest i teraz. Dziś prezydent Bronisław Komorowski ponownie spotka się z Ewą Kopacz, by powierzyć jej misję tworzenia rządu, a nowy gabinet zostanie powołany 22 września.
– Prezydent będzie pierwszą osobą, która pozna skład tego gabinetu, nie wykluczone, że już w poniedziałek – mówił Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.O swój stan posiadania spokojni są ludowcy.
– Na pewno zanosi się na to, że będziemy w rządzie Ewy Kopacz – mówił Janusz Piechociński z PSL-u.Gorzej to wygląda w szeregach Platformy Obywatelskiej. Według medialnych doniesień do zmiany ma dojść m.in. w ministerstwie sprawiedliwości, gdzie Marka Biernackiego miałby zastąpić Cezary Grabarczyk. Ten jednak nabiera wody w usta.
– Najważniejsze, żeby powstała dobrze funkcjonująca drużyna – mówił Cezary Grabarczyk, wicemarszałek Sejmu.Spekulacji jest więcej. Nowym szefem dyplomacji miałby zostać były minister finansów Jacek Rostowski, a Radosław Sikorski – marszałkiem Sejmu. Jeśli te przypuszczenia się sprawdzą, to będzie nowy stary rząd – mówi Leszek Miller, szef SLD.
– Raczej mamy do czynienia z młynkiem kadrowym i zamianą jednych stanowisk na drugie – wskazuje Leszek Miller, szef SLD.Do końca nie wiadomo, czy będzie to rząd autorski Ewy Kopacz, czy gabinet budowany pod wpływem sugestii Donalda Tuska. A jakie zadania stoją przed nowymi ministrami? Rok, to mało czasu – stwierdza Stanisław Żelichowski z PSL.
– Każdy nowy minister będzie potrzebował, żeby się wdrożyć w specyfikę pracy resortu, ostatnie pięć miesięcy to będzie kampania wyborcza, a wiec – tak na dobrą sprawę – mówimy o dwóch miesiącach pracy – zaznacza Stanisław Żelichowski z PSL-u.Opozycja nie ma więc wątpliwości, że będzie to kontynuacja obecnej polityki. Ustępujący Donald Tusk nie będzie miał jednak lekko. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada audyt rządów ostatnich siedmiu lat.
– Musimy wiedzieć co tak naprawdę rząd PO-PSL zostawi następcom, jeśli będzie taka wola wyborców, co jest w szufladach rządowych, na ile te plany o których mówi rząd są tylko papierem i wydmuszką i kolejną fazą PO – pustych obietnic – mówi Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.Szczególny nacisk PiS położy na dwie kwestie – nasze bezpieczeństwo w sferze militarnej i działania rządu w sferze energetycznej. Nie może być tak, żeby mijały lata złych rządów i nie wynikały z tego żadne konsekwencje – wskazał w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Ten przygotowywany przez nas dokument będzie na pewno bardzo bogaty – powiedział Jarosław Kaczyński.Według prezesa PiS ostatnie 7 lat rządów PO-PSL to czas straconych szans, obniżenia standardów i niespełnionych obietnic. Jakie zadania postawi sobie Ewa Kopacz? Expose przyszłej premier usłyszymy najprawdopodobniej 26 września.
TV Trwam News/RIRM