Prezydent Andrzej Duda ułaskawił Witolda Tomczaka
Prezydent Polski Andrzej Duda wydał akt łaski wobec Witolda Tomczaka, który jako poseł, broniąc godności św. Jana Pawła II, zniszczył w 2000 r. instalację włoskiego pseudoartysty.
Wystawiony w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuk eksponat przedstawiał powaloną na ziemię i przygniecioną meteorytem postać papieża Polka. Instalacji nie usunięto, pomimo licznych protestów. W związku z tym Witold Tomczak zdecydował się na bezpośrednią interwencję. Za to sąd uznał go za winnego.
W najbliższy wtorek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia ma on otrzymać odpis postanowienia prezydenta Polski o ułaskawieniu.
Były poseł Witold Tomczak ocenił, że decyzja o ułaskawieniu powinna być impulsem do obrony wartości katolickich.
– Głos w tej sprawie pobudzi, a być może uaktywni instytucje państwa polskiego do obrony naszych wartości, że wreszcie zostanie postawiona tama bluźniercom, którzy uderzają w nasze wartości i ośmielają się szydzić, bluźnić i kpić ze świętej dla nas postaci Jana Pawła II. Przez 17 lat byłem nękany, jakby w imieniu całego narodu, przez polską prokuraturę i polski sąd. Przez ten czas otrzymywałem wiele wyrazów solidarności ze strony moich rodaków i hierarchów Kościoła. Ten akt łaski ma charakter symboliczny, bo wymazuje dotychczasową postawę prokuratury i sądów – zaznaczył Witold Tomczak.
Sprawa Witolda Tomczaka toczyła się 17 lat. W lipcu ubiegłego roku sąd uznał, że były poseł ponosi winę za zniszczenie instalacji. Na mocy prawomocnego wyroku miał wówczas zapłacić 3 tys. zł na rzecz ubezpieczyciela skandalicznej rzeźby oraz ponad 3 tys. zł kosztów sądowych.
Wniosek Prokuratora Generalnego ws. ułaskawienia Witolda Tomczaka trafił do Kancelarii Prezydenta RP w lipcu 2017 r.
RIRM