Prezydent Andrzej Duda udaje się dziś z oficjalną wizytą do Szwecji
Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą udają się we wtorek z oficjalną wizytą do Szwecji. Para prezydencka zostanie przyjęta przez króla Karola XVI Gustawa i królową Sylwię. Prezydent Andrzej Duda spotka się także z premierem Szwecji. Rozmowy będą dotyczyły m.in. innowacyjności i bezpieczeństwa.
Pierwszego dnia wizyty prezydent spotka się w polskiej ambasadzie z Polonią.
Prezydencki minister Krzysztof Szczerski powiedział w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej, że wizyta dotyczy trzech aspektów polsko-szwedzkich relacji.
– Po pierwsze dyplomacji ekonomicznej, którą prezydent Duda mocno dzisiaj podkreśla jako jeden z filarów swojej polityki zagranicznej – podkreślił minister.
Dodał, że będzie to kolejna wizyta zagraniczna, na którą prezydent zabierze przedstawicieli. Młodzi polscy przedsiębiorcy wezmą udział w forum dotyczącym innowacyjności.
– Przy okazji tego forum będzie szereg spotkań prezydenta z dużymi inwestorami szwedzkimi, dużymi firmami szwedzkimi, ze szwedzką izbą przemysłową, z firmami, które są też obecne w Polsce – zaznaczył prezydencki minister.
Drugi filar wizyty to rozmowy o polityce.
– Prezydent spotka się z wszystkimi najważniejszymi politykami Szwecji – parą królewską podczas przyjęcia w Pałacu Królewskich, a także z szefem parlamentu (Riksdagu) Urbanem Ahlinem i premierem Stefanem Loefvenem – powiedział minister.
Jak dodał, Polskę ze Szwecją bardzo ściśle wiąże dzisiaj współpraca w dziedzinie polityki bezpieczeństwa.
– Bezpieczeństwo Bałtyku jest naszą wspólną troską. Dynamika sytuacji bezpieczeństwa na Bałtyku jest negatywna – powiedział Krzysztof Szczerski.
Zaznaczył, że Szwecja choć nie jest członkiem NATO, jest bardzo aktywnym partnerem Sojuszu i odgrywa w kwestii bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego szczególnie istotną rolę.
Według ministra tematem rozmów prezydenta będzie też przyszłość Europy. Zaznaczył, że Szwecja jest bardzo aktywnym uczestnikiem polityki europejskiej.
– Polskę ze Szwecją w polityce europejskiej wiąże jedna wspólna marka – polityka wschodnia UE. Przyszłość Partnerstwa Wschodniego i tego, co może się wydarzyć na Wschodzie Europy i w jaki sposób można odbudować tam przestrzeń stabilności i pokoju, również jest wspólną troską Polski i Szwecji – powiedział.
Partnerstwo Wschodnie to element polityki zagranicznej Unii Europejskiej realizowanej w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Program został rozpoczęty w 2009 r. z inicjatywy Polski i Szwecji; jest skierowany do sześciu państw Europy Wschodniej: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii oraz Ukrainy. Celem Partnerstwa Wschodniego jest zbliżanie państw partnerskich do UE poprzez pogłębioną współpracę i działania integracyjne, w oparciu o unijne wartości, normy i standardy.
Jak podkreślił minister Krzysztof Szczerski, prezydent podczas rozmów w Sztokholmie przedstawi też negatywną opinię Polski na temat inicjatywy budowy gazociągu Nord Stream II. Według ministra inicjatywa ta „burzy solidarność energetyczną Europy i koncepcję unii energetycznej, czy pewnego wspólnego myślenie o potrzebach europejskiego rynku gazu, tak by budować podmiotowość każdego z krajów członkowskich”.
– Prezydent przedstawi też naszą negatywną opinię dotyczącą ostatnich decyzji Komisji Europejskiej w kwestii gazociągu OPAL, który de facto oddawany jest w dużą dyspozycję Gazpromu, co tworzy kolejny korytarz dostępu tego monopolisty gazowego do infrastruktury energetycznej UE i pokazuje, że realizacja realnej dywersyfikacji rynku gazu w Europie oddala się a nie przybliża – powiedział Krzysztof Szczerski.
OPAL to gazociąg przesyłowy biegnący na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy o maksymalnej przepustowości ok. 35 mld m sześc. Stanowi lądowe przedłużenie gazociągu Nord Stream I. Pod koniec października KE zezwoliła rosyjskiemu Gazpromowi na znaczne zwiększenie wykorzystania gazociągu OPAL. Zgodnie z zapowiedziami planowane jest zwiększenie dostępu Gazpromu do zdolności przesyłowych gazociągiem OPAL do poziomu 80 proc. Tym samym z gazociągu Nord Stream I Gazprom będzie mógł wprowadzić do Niemiec o ponad 20 mld m sześc. gazu więcej niż był w stanie zatłoczyć do tej pory.
Gazociąg Nord Stream II ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do dwóch istniejących nitek gazociągu Nord Stream I przez wyłączne strefy ekonomiczne Finlandii – na odcinku 375 km, Szwecji – 500 km i strefę ekonomiczną i morze terytorialne Danii – łącznie 140 km. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
W przypadku pierwszych dwóch nitek gazociągu Nord Stream I, budująca gazociąg spółka ubiegała się – z powodzeniem – o wydanie zgody na wytyczenie trasy gazociągu przez wszystkie trzy państwa. Została ona udzielona w 2009 roku, a wszystkie procedury trwały wówczas ok. trzech lat. Pierwszy wniosek o zgodę na wytyczenie trasy do ułożenia podmorskiego odcinka gazociągu Nord Stream II spółka złożyła w Szwecji w połowie września br. Zapowiedziała, że podobne wnioski w Finlandii i Danii złoży na początku 2017 roku.
PAP/RIRM