fot. PAP/Darek Delmanowicz

Premier M. Morawiecki: Chcemy, żeby z programu Laboratoria Przyszłości mogło skorzystać 15 tys. szkół

Laboratoria Przyszłości mają zapewnić uczniom dostęp do zestawu nowoczesnych technologii. Chcemy, żeby już teraz z tego programu mogło skorzystać 15 tys. szkół. To 100-120 tys. zł dla każdej placówki – powiedział w szkole w Nowej Sarzynie (woj. podkarpackie) premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem edukacji i nauki, Przemysławem Czarnkiem, zwiedzili szkolną pracownię robotyki w Nowej Sarzynie, do której sprzęt został kupiony w ramach projektu Laboratoria Przyszłości.

Na konferencji prasowej szef rządu podkreślił, że dzieci i młodzi nie bardzo lubią chodzić do słabej szkoły.

„Ale do szkoły, która w ciekawy sposób przekazuje wiedzę; do szkoły nowoczesnej, która potrafi pokazać świat w bardzo ciekawy sposób, nie trzeba ich często w ogóle nawet rano budzić, bo same biegną z radością” – powiedział szef rządu.

Jak mówił, Laboratoria Przyszłości „to projekt, gdzie każdy uczeń ma mieć dostęp do pewnego zestawu technologii, technik, które są technologiami nowoczesnymi, intersującymi po to, żeby rozwijać swoje zdolności w bardzo różnych kierunkach”.

https://twitter.com/MEIN_GOV_PL/status/1489551151024558080?s=20&t=kd_tVnLdrzgQL1xvFv3BZg

Podkreślił, że każde dziecko to nieoszlifowany diament, ale bez wsparcia nie rozwinie swojego potencjału.

„Wsparcie to właśnie między innymi Laboratoria Przyszłości. Już teraz chcemy, żeby z tego programu mogło skorzystać 15 tysięcy szkół, a w przyszłości to będzie jeszcze więcej, w tym 12 tysięcy szkół niepublicznych. To około 100-120 tysięcy złotych na każdą ze szkół” – powiedział premier Morawiecki.

Zaznaczył, że w Nowej Sarzynie Laboratorium Przyszłości powstało w krótkim czasie.

„Zachęcam zatem wszystkich dyrektorów szkół, samorządowców do wnioskowania o środki. Zapewniam, że zrealizujemy je w 100 procentach” – dodał szef rządu.

Podczas konferencji prasowej głos zabrał również minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek.

„Ostatnie dwa lata w szkole to bardzo trudny okres, ale stanowią one odpowiedź na pytania, co będzie w najbliższej przyszłości, w jaki sposób będziemy wychodzić z bardzo ciężkiego okresu pandemii koronawirusa. Odpowiedź dał rząd. Ostatnie dwa lata to 2 miliardy złotych przeznaczone za pośrednictwem samorządów (…) na informatyzację szkół” – podkreślił Przemysław Czarnek.

Jak mówił, dzięki temu realizowane są takie programy, jak: Nauka Zdalna, Aktywna Tablica, doposażenia nauczycieli w niezbędne akcesoria czy przyłączenia wszystkich szkół do szybkiego internetu. Minister podkreślił, że rząd przeznaczył też miliard złotych na Laboratoria Przyszłości.

https://twitter.com/MEIN_GOV_PL/status/1489547341749174274?s=20&t=kd_tVnLdrzgQL1xvFv3BZg

Szef resortu edukacji był także pytany o to, czy dzieci wcześniej wrócą do nauki stacjonarnej.

„Mamy do czynienia ze spadkiem liczby zakażeń tydzień do tygodnia. Jak będzie w przyszły tygodniu? Będziemy to poddawać szczegółowej analizie, ale już dziś rozmawialiśmy, że jeśli ten trend by się utrzymał – przynajmniej w stosunku do pięciu województw, które skończyły ferie w styczniu i które miałyby najdłuższą naukę zdalną – to rodzi się szansa o podjęciu decyzji o szybszym powrocie do szkół” – powiedział Czarnek.

„Kiedy i jak? Będziemy jeszcze o tym informować, bo to będzie zależało od tego, jak w przyszłym tygodniu będzie się rozwijać albo zwijać pandemia. Na razie mamy pozytywne trendy i jeśli one się utrzymają, taka decyzja o szybszym powrocie do szkoły niż na koniec lutego jest możliwa” – dodał szef MEiN.

https://twitter.com/PremierRP/status/1489532543246512131?s=20&t=kd_tVnLdrzgQL1xvFv3BZg

PAP/TV Trwam News

drukuj