Premier Izraela odwołał wizytę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przez spór z Jordanią
Premier Izraela Benjamin Netanjahu w czwartek po raz piąty odwołał wizytę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) – tym razem z powodu sporu z Jordanią, której władze nie zezwoliły na przelot nad swoim terytorium.
Według niektórych mediów izraelskich szef rządu skłaniał się ku rezygnacji z wizyty, ponieważ w nocy ze środy na czwartek jego żona Sara Netanjahu trafiła do szpitala z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. Nie zostało to jednak oficjalnie potwierdzone.
Urzędnicy kancelarii premiera utrzymują, że wizyta została odwołana, ponieważ Jordania zwlekała z wydaniem zgody na przelot samolotu szefa rządu prawdopodobnie w ramach odwetu za odwołanie wizyty jordańskiego następcy tronu Husajna ibn Abdullaha na Wzgórzu Świątynnym.
שוחחתי עם השייח׳ מוחמד בן זאיד, מנהיג האמירויות, וסיכמנו שנקיים מפגש בינינו בקרוב מאוד, שנקדם הסכם דרכון ירוק בין המדינות ושאיחוד האמירויות תשקיע סכום ענק של 10 מיליארד דולר בהשקעות בישראל שיזניקו את הכלכלה שלנו. pic.twitter.com/3ITm4bJtYA
— Benjamin Netanyahu (@netanyahu) March 11, 2021
Książę Husajn ibn Abdullah miał odwiedzić w środę Wzgórze Świątynne w Starym Mieście w Jerozolimie, będące tradycyjnie trzecim najświętszym miejscem islamu po Mekce i Medynie. Niektórym członkom jego ochrony odmówiono jednak wjazdu do Izraela i z tego powodu 26-letni książę odwołał swoją wizytę.
Izrael i Jordanię łączy głęboka współpraca w kwestiach bezpieczeństwa, jednak arabskie królestwo nie stroni od wyrażania swojego niezadowolenia z polityki Izraela, zwłaszcza w kwestiach związanych z Palestyńczykami.
Netanjahu miał spotkać się w czwartek z następcą tronu Abu Zabi Mohammedem ibn Zajedem podczas jego pierwszej oficjalnej wizyty w ZEA od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych przez Jerozolimę i Abu Zabi na jesieni 2020 r.
Planowana od kilku miesięcy wizyta w ZEA była już czterokrotnie odkładana ze względu na pandemię COVID-19, problemy z harmonogramem i wewnętrzne kryzysy polityczne.
Zdaniem komentatorów Netanjahu zależało na odbyciu tej podróży przed wyborami parlamentarnymi, zaplanowanymi na 23 marca, aby pochwalić się swoimi osiągnięciami dyplomatycznymi i wzmocnić tym samym kampanię.
Sondaże pokazują, że utworzenie większościowej koalicji w Knesecie nie będzie łatwe dla premiera, podobnie zresztą jak dla jego głównych rywali.
PAP