Ponad 1100 interwencji strażaków z związku z orkanem Barbara
Już ponad 1100 razy interweniowali strażacy w związku z szalejącymi od wczoraj w kraju wichurami. Do Polski dotarł orkan Barbara.
Dotychczasowy bilans żywiołu to dwie osoby ranne, setki połamanych drzew, uszkodzone dachy i samochody oraz zerwane linie energetyczne.
Najtrudniejsza sytuacja jest na Pomorzu oraz w Wielkopolsce. Tysiące osób jest pozbawione prądu.
Służby ratownicze apelują o ostrożność – mówi st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej
– Na dzisiaj synoptycy przewidują występowanie podobnych zjawisk atmosferycznych, które mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Kiedy wychodzimy z domu powinniśmy pozamykać okna, a także pozabezpieczać wszelkie przedmioty znajdujące się na balkonach lub parapetach, które mogłyby być poderwane przez silny wiatr. Kierowcy w miarę możliwości powinni unikać parkowania samochodów pod drzewami. Podczas podróży powinniśmy pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków atmosferycznych. Kiedy wjeżdżamy z terenu zabudowanego lub zalesionego, gwałtowny podmuch wiatru może spowodować utratę panowania nad samochodem. Również powinniśmy pamiętać, że kiedy znajdujemy się na powietrzu, nie wolno nam szukać schronienia pod drzewami, słupami i liniami energetycznymi. Najbezpieczniejszym miejscem są budynki – wskazuje rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
Synoptycy zapowiadają zmianę pogody. Wkrótce ciepłe powietrze znad Atlantyku ma zastąpić aktywny niż, który powoduje silny wiatr.
RIRM