fot. https://twitter.com/Straz_Graniczna

Polska sprzeciwia się przymusowej relokacji nielegalnych migrantów

Polska nie pozwoli na przyjęcie paktu migracyjnego zmuszającego państwa członkowskie do przyjmowania nielegalnych migrantów – zadeklarowali rządzący. Przed nami czas trudnych negocjacji i szukania sojuszników.

Kraje Europy Zachodniej poniosły fiasko swojej polityki migracyjnej.

– Tutaj mamy do czynienia z ludźmi z zupełnie innej kultury, którzy nie mają specjalnej ochoty na to, aby asymilować się w europejskich krajach. Zresztą te kraje nigdy nie miały jasnego pomysłu wobec tych imigrantów – przyznał dr Leszek Pietrzak.

Sytuacja w wielu krajach takich jak Szwecja, Francja czy Niemcy wymyka się spod kontroli. Niekontrolowana migracja generuje zamieszki i agresję. Stanowisko polskich władz co do polityki migracyjnej jest niezmienne.

– Opowiadamy się za uszczelnieniem granic, w tym granicy południowej, za niedopuszczaniem do wielkich mas migracyjnych, tak jak my to zrobiliśmy na wschodniej granicy. Rząd PiS stoi na straży pokoju spokoju. Jak ktoś chce iść w to socjalistyczne szaleństwo, to niech idzie, a my chcemy zapewniać bezpieczeństwo Polsce i Polakom – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Tymczasem Rada Unii Europejskiej forsuje tzw. pakt migracyjny zmuszający państw członkowskie do przyjmowania nielegalnych migrantów. Na przeciwników tego rozwiązania Komisja Europejska chce nakładać kary finansowe. Do Polski miałoby trafić blisko dwa tysiące migrantów. Jeśli nie będzie na to zgody, Unia Europejska nałoży na Polskę blisko 40 milionów euro kary.

– To tak jakby nikt kompletnie nie wiedział, że Polska przyjęła kilka milionów uchodźców z Ukrainy, tak jakby to było w ogóle bez znaczenia – akcentował dr Leszek Pietrzak.

Unia nie bierze pod uwagę poświęcenia Polski i ogromnych kosztów związanych z przyjęciem milionów uchodźców wojennych z Ukrainy. Bruksela chce przeforsować te przepisy z pominięciem zasady jednomyślności. Pozostaje pytanie o to, co Polska może zrobić w tej sytuacji.

„Jeśli UE chce narzucić nam kwoty i kary, to polski rząd już powinien wystawić rachunek za uchodźców z Ukrainy. Bardzo szybko wysłać fakturę do uregulowania i wtedy możemy o reszcie rozmawiać. To byłby mocny ruch wobec tych państw, który przyjęły znacznie mniej ukraińskich uchodźców niż Polska” – wskazał Marek Sawicki z PSL w wywiadzie dla wPolityce.pl.

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zarzucił z kolei rządzącym kłamstwa i manipulacje.

„Przestańcie więc kłamać i manipulować. Zamiast wyłącznie używać weta (choć czasem trzeba) negocjujcie dobre warunki dla Polski. Przy naszej pomocy dla Ukrainy nikt nie powinien przez wiele, wiele lat wymagać od nas przyjmowania innych uchodźców. Przestańcie straszyć i budować kapitał polityczny na nieszczęściu innych” – napisał Rafał Trzaskowski na Twitterze.

Rafał Trzaskowski przekonywał też, że zarówno Donald Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej, jak i rząd Ewy Kopacz sprzeciwiał się jakimkolwiek kwotowemu przydziałowi uchodźców.

– Jako kraj jesteśmy przygotowani na każdą liczbę, jako kraj jesteśmy przygotowani – oznajmił Cezary Tomczyk, rzecznik byłego rządu PO-PSL.

Wypowiedź rzecznik rządu PO-PSL przypomniała, jak była polityka migracyjna ówczesnego rządu.

Do sprawy w mediach społecznościowych odniosła się Beata Szydło, była premier.

„Tylko zdecydowana postawa PiS i decyzja wyborców uratowały Polskę przed zalewem migrantów. […]Panu Trzaskowskiemu i pozostałym politykom Platformy przypominam, że obecny szkodliwy dla Polski i całej Europy >>pakt migracyjny<< ma poparcie ich frakcji w Parlamencie Europejskim” – napisała Beata Szydło na Twitterze.

Z kolei Suwerenna Polska złoży w Sejmie projekt uchwały sprzeciwiającej się przymusowej relokacji migrantów.

To, co widzimy w bogatych krajach Unii Europejskiej, które tak szeroko otwarły się na politykę multikulti, na sprowadzanie uchodźców – zwłaszcza z krajów arabskich – to jest wielki problem, z którym bogate państwa sobie nie radzą. Oni wpadli na pomysł, żeby obdarzyć nas „prezentem” i zmusić albo do przyjęcia uchodźców, albo żebyśmy musieli lokować poważne środki finansowe i płacić im za to, co było istotą ich polityki migracyjnej. Nie ma i nie będzie na to zgody, dlatego Suwerenna Polska wychodzi z inicjatywą przyjęcia przez polski Sejm uchwały, która będzie okazją do tego, aby w sposób stanowczy wyrazić sprzeciw – wyjaśnił Zbigniew Ziobro.

W poniedziałek projekt uchwały wyrażający sprzeciw wobec przymusowego przyjmowania migrantów ma trafić do Sejmu.

Zgodnie z założeniami paktu migracyjnego rocznie Unia ma przyjmować około 30 tysięcy migrantów, a przy podziale na poszczególne kraje mają być brane pod uwagę PKB i liczba ludności.

Nasz kraj – według ustaleń Polskiego Radia – miałby przyjąć około 1900 migrantów. Odmowa kosztowałaby nas około 40 milionów euro.

RIRM/TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl