Polska poparła notę ws. zaprzestania hodowli norek w Europie
Polska i kilka innych krajów poparły notę wzywającą Komisję Europejską do podjęcia działań zmierzających do likwidacji hodowli zwierząt futerkowych w Europie – poinformował resort rolnictwa.
Według ministerstwa rolnictwa norki stanowią zagrożenie dla niekontrolowanego rozprzestrzeniania koronawirusa. Zapewniono jednocześnie, że Polska zaapelowała do KE o uwzględnienie odszkodowań dla hodowców.
Informacja dotycząca hodowli tych zwierząt w Unii Europejskiej była jednym z punktów poniedziałkowych obrad Rady Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Notę oprócz naszego kraju poparły m.in. Belgia, Niemcy, Francja, Bułgaria, Słowenia.
Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, Szczepan Wójcik, wskazał, że notę zainicjowały kraje, które nie mają już u siebie takich hodowli. Zaznaczył, że dokument jest bezpodstawny i dąży do zamknięcia branży.
– Do wszystkich powiatowych lekarzy weterynarii oraz wszystkich stacji sanitarno-epidemiologicznych w Polsce wysłaliśmy pytanie, czy mają jakiekolwiek dane, które świadczyłyby o tym, że pracownicy ferm norek chorują częściej, umierają lub dzieje im się coś złego. Pytaliśmy o to samo ministra zdrowia. Okazało się, że żadna ze stacji sanitarno-epidemiologicznych, żaden z powiatowych lekarzy weterynarii oraz pan minister nie potrafili odpowiedzieć na takie pytanie. Stanowisko, które reprezentuje polski rząd jest na wyrost, jest niesprawiedliwe i całkowicie nieudowodnione naukowo. Jesteśmy przekonani, że to kolejna próba zlikwidowania branży futerkowej w Polsce. Jak możemy nazwać niechęć do tego, żeby norki szczepić? – zwrócił uwagę Szczepan Wójcik.
Prezes Instytutu Gospodarki Rolnej zaznaczył, że resort rolnictwa nie zgadza się, aby hodowcy na własny koszt zaszczepili zwierzęta czy stosowali kwarantannę. [czytaj więcej]
Szczepan Wójcik zapowiedział zawiadomienie do Najwyższej Izby Kontroli. Chce aby Izba przeprowadziła audyt przepisów i rozporządzeń, którymi objęci są obecnie hodowcy zwierząt futerkowych. Ponadto przygotowywany jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.
RIRM